menu

Boniek kontra Błaszczykowski. "Mógł pożegnać się z trenerem w inny sposób, a nie ukrzyżować go"

18 maja 2021, 09:17 | (krzyk)

Trwa medialna polemika pomiędzy Jakubem Błaszczykowskim i Zbigniewem Bońkiem. Po głośnym wystąpieniu kapitana Wisły Kraków w programie Canal + Sport nie trzeba było długo czekać na odpowiedź prezesa PZPN. Zibi odniósł się do riposty Kuby w programie "Prawda Futbolu". I poradził wiślakowi, by poszedł grać do drugiej, trzeciej ligi!

Prezes PZPN Zbigniew Boniek
Prezes PZPN Zbigniew Boniek
fot. Szymon Starnawski

Błaszczykowski do Bońka: Ja zaczynałem karierę i ja ją skończę


Jakub Błaszczykowski rzadko wypowiada się w mediach, tym większe emocje wśród kibiców wywołała jego niedzielna tyrada skierowana na antenie Canal+ Sport do Zbigniewa Bońka. Kapitan Wisły Kraków odniósł się do opinii prezesa PZPN, który krytykował sposób, w jaki 35-letni piłkarz wyraził na boisku wotum nieufności wobec Petera Hyballi (po strzelonej bramce w meczu z Lechem Poznań zupełnie go pominął, kierując się do asystenta Kazimierza Kmiecika) oraz radził mu, by jak najszybciej zakończył karierę.
[polecane]21616169[/polecane]
Błaszczykowski był wyraźnie zirytowany takim stawianiem sprawy i odniósł się w pierwszej kolejności do zwolnienia trenera z Niemiec.

- U nas są ludzie zarządzający, którzy to robią. Równie dobrze można wrócić do tych pamiętnych ośmiu sekund (sposób, w jaki Robert Lewandowski, milcząc przed kamerą TVP Sport, wyraził swój stosunek do poprzedniego selekcjonera reprezentacji Jerzego Brzęczka – przyp. red.), ale ja osobiście nie jestem od tego, aby odbijać piłeczkę.

Zibi określił ponadto, że w obecnej formie Błaszczykowski to „30 procent zawodnika”. I w tej kwestii nadział się na ripostę.

- Jako prezes PZPN pan Boniek powinien zrobić wszystko, aby 30 procent zawodnika nie wystarczało na ekstraklasę – powiedział Kuba. - To jest punkt pierwszy, nad którym warto byłoby się pochylić, żebyśmy wspólnie byli za to odpowiedzialni, bo wspólnie jesteśmy za polską piłkę odpowiedzialni. Jak sobie przeanalizuje przez ostatnie kilka lat wywiady pana Bońka, to już od dawna chce kończyć moją karierę, a ja na razie czuję się bardzo dobrze. Ja ją zaczynałem i ja ją skończę. Ta decyzja będzie należała do mnie, a nie do pana Bońka.
[polecane]21606989, 21598899[/polecane]

Boniek odpowiada Błaszczykowskiemu w "Prawdzie Futbolu"


W poniedziałek w programie Romana Kołtonia prezes PZPN odniósł się do słów Błaszczykowskiego. - Lubię Kubę. Nie wydaje mi się, bym w jakikolwiek sposób go obraził - rozpoczął.

– Jestem prezesem, który szanuje wszystkich zawodników. Tak zawsze było, jest i będzie również z Kubą. Uważam jednak, że on ma tak mocne narzędzia władcze, że mógł pożegnać się z trenerem w inny sposób, a nie ukrzyżować go. A zdaje się, że dzień po tym, jak to powiedziałem, Hyballa został zwolniony.

Nie wydaje mi się, bym przesadził w jakikolwiek sposób. Jeżeli mam narzędzia, by zwolnić trenera, to staram się to zrobić z największą godnością. Może Kuba to zrobił zupełnie przypadkowo, może ja się pomyliłem - dodał pojednawczo Boniek. napisał:

Rozwinął także myśl dotyczącą obecnej formy sportowej kapitana Wisły. Wcześniej stwierdził, że "powinien zamienić strój piłkarza, na marynarkę i krawat właściciela". A w poniedziałek dodał:

- Nie ma żadnej polemiki w tym, że Kuba miał świetną karierę, natomiast dzisiaj, ze względu na wiek i swój stan zdrowia, może dać z siebie 30 procent. Uważam, że powinien skupić się na działaniach właścicielskich. W Polsce mamy ten problem, że jak powiesz prawdę, to ta prawda jest przyczyną polemiki.

W żadnym słowie nie obraziłem Kuby, bo powiedziałem prawdę. Gdybym chciał grać, to na jego miejscu, będąc właścicielem Wisły, poszedłbym pograć do drugiej, trzeciej ligi, potrenować trzy razy w tygodniu, a w niedzielę pójść na mecz. (...) Kuba fizycznie i psychicznie nie jest w stanie grać tak, jak dawniej. Ale jeśli mu to sprawia przyjemność, to niech gra - stwierdził Boniek. napisał:

Kuba, Lewy i opaska kapitana kadry


- Może Kuba ma żal do ciebie, że zwolniłeś Brzęczka? - zapytał Kołtoń. - Może, nie wiem - odparł Boniek. - Wydaje mi się, że ma żal, i to widać w jego wynurzeniach, że ktoś mu opaskę kapitańską w kadrze zabrał. Ja Kubę lubię i szanuję, nie sądzę, że go choć w jednej kropce, zdaniu, jednej literze obraziłem. Czekaliśmy na Kubę 9 miesięcy. W kadrze kapitanem był ten, kto miał najwięcej występów. W końcu usiadłem z Adamem Nawałką i zastanawialiśmy się, co robić, bo Kuba cały czas był chory. I zapadła decyzja, że opaskę przejmie Robert Lewandowski, który wówczas zaczął bardzo rosnąć i prowadzić drużynę. Absolutnie słuszna decyzja.

Tutaj można obejrzeć całą rozmowę ze Zbigniewem Bońkiem w programie "Prawda Futbolu".

[polecane]21619617, 21616653[/polecane]

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce


Polecamy