Koniec warszawskiej przygody. Langil odszedł z Legii
Legia Warszawa za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt ze Steevenem Langilem. Reprezentant Martyniki okazał się jednym z większych transferowych potknięć stołecznego klubu.
Langila do Legii sprowadził Besnik Hasi latem 2016 roku z Waasland-Beveren za pół miliona euro. "Wulkan z Martyniki" miał zwiększyć rywalizację na skrzydłach warszawskiej drużyny, ale jego sportowa forma wyraźnie rozczarowała. Na dodatek podpadł następcy Albańczyka Jackowi Magierze. 28-latek kontuzję leczył w towarzystwie znajomych i alkoholu, czym nadszarpnął zaufanie szkoleniowca i musiał odejść.
Rundę wiosenną 2016/17 Langli spędził na wypożyczeniu w Waasland-Beveren. W tym czasie zagrał w 14 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Chociaż Jacek Magiera nie miał o nim najlepszego zdania, to piłkarz w czerwcu wrócił do Legii, gdyż wciąż miał ważny kontrakt. W lipcu wyjechał na Złoty Puchar CONCACAF. Później w klubie się nie pokazywał. Jego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Langil przesyła pozdrowienia z wakacji pic.twitter.com/pYKf0Tv867— Małgorzata Chłopaś (@_turi) 12 sierpnia 2017
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Najdroższe transfery z Ekstraklasy tego lata! Kto, gdzie i za ile?