menu

Liga angielska. Sunderland bez "siły ognia" w spotkaniu z Liverpoolem

24 marca 2014, 20:48 | Mariusz Lesiak

Środowe spotkanie Liverpoolu z Sunderlandem będzie bardzo ważne dla gości. Epika ze Stadium of Light rozpaczliwie szuka punktów, które w końcowym rozrachunku mogą dać utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii. "Czarnym Kotom" będzie jednak bardzo ciężko o korzystny wynik na Anfield, tym bardziej, że przyjeżdżają do Merseyside poważnie osłabieni.

Sunderland przystąpi do meczu z Liverpoolem poważnie osłabiony
Sunderland przystąpi do meczu z Liverpoolem poważnie osłabiony
fot. Wikimedia Commons

Przeciwko wiceliderowi Premier League na pewno nie zagrają Marcos Alonso, który w sobotnim spotkaniu z Norwich obejrzał czerwoną kartkę (po zagraniu ręką w doliczonym czasie gry otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji wyleciał z boiska), a także Fabio Borini, który zgodnie z przepisami nie może grać przeciwko swojemu macierzystemu klubowi.

Miejsce Marcosa Alonso zajmie najprawdopodobniej były piłkarz Liverpoolu Andrea Dossena. Więcej problemów Gus Poyet będzie miał na pewno z wyborem zastępy dla Boriniego, bowiem Steven Fletcher jest kontuzjowany, a Jozy Altidore oraz Nacho Scocco są bez formy. Amerykanin od 19 spotkań nie potrafi strzelić gola, natomiast Agrentyńczyk dopiero aklimatyzuje się w drużynie i trochę czasu minie zanim dojdzie do pełni formy.

W odwodzie opiekun Sunderlandu będzie miał jeszcze co prawda sprowadzonego w trybie pilnym z wypożyczenia Connora Wickhama, jednak młody Anglik od momentu transferu do zespołu z północno-wschodniej Anglii nie potrafi "rozwinąć skrzydeł" i w pełni pokazać swojego potencjału.

Connor Wickham w trybie pilnym wraca do Sunderlandu

Początek środowej rywalizacji pomiędzy Liverpoolem a Sunderlandem planowany jest na godzinę 21:00 czasu polskiego.


Czytaj także: