Termalica - Cracovia LIVE! "Pasy" rozjadą kolejnego przeciwnika?
Gdzie jak gdzie, ale w Niecieczy można spodziewać się naprawdę dobrego widowiska. Zmierzą się tam bowiem dwa bardzo ofensywnie grające drużyny, którym zdobywanie bramek wychodzi w tym sezonie całkiem nieźle. Lokalna Termalica podejmie bowiem będącą w dobrej formie Cracovię. Oczekiwania są więc spore. Czy te małopolskie derby je spełnią?
Piłkarze obu zespołów na pewno zrobią wszystko, aby tak właśnie było. Cracovia już w zeszłym tygodniu pokazała, że 2016 rok może należeć właśnie do niej. Górnik Zabrze co prawda do ligowych faworytów nie należy, lecz trzeba przyznać, że podopieczni Jacka Zielińskiego zagrali naprawdę nieźle, a trzy gole to najniższy możliwy wymiar kary, jaki wyznaczyli Górnikowi. Wynik ustalili już w pierwszej części spotkania, by przez resztę próbować dobić przeciwnika. Wciąż brakowało im jednak celności. Dzisiaj z pewnością zamierzają zagrać skuteczniej. Na trudnym terenie, bo tym przydomkiem można ostatnimi czasy ochrzcić Inea Stadion.
Dwa gole udało się zdobyć także piłkarzom Termaliki. Trafienia Wojciecha Kędziory w ostatecznym rozrachunku nie przyniosły nawet punktu, gdyż niecieczanie przegrali 2:5. W rezultacie 22. kolejkę zakończyli na dwunastym miejscu w tabeli. Grupa mistrzowska więc oddala im się coraz bardziej. Jeżeli nie chcą końcówki sezonu spędzić na walce o utrzymanie, muszą zacząć zdobywać kolejne punkty. Najlepiej już teraz. Jednak zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu będzie bardzo trudne. Wszak walczy o nie także Cracovia. Pasy przed rozpoczęciem tego weekendu zajmowali najniższy stopień podium. Wczorajszy remis Pogoni z Piastem Gliwice sprawił, że zespół z Krakowa spadł na czwartą pozycję. Zwycięstwo z Termalicą więc nie tylko da im powrót na trzecie miejsce, ale i dwupunktową przewagę nad Portowcami. O takie cele warto walczyć.
Cracovii nie zabraknie więc motywacji. Umiejętności tym bardziej nie powinno. Podopieczni Jacka Zielińskiego grają bardzo ofensywną oraz piękna dla oka piłkę. Marcin Budziński, Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski, Bartosz Kapustka czy Erik Jendrisek – na tych piłkarzy aż przyjemnie popatrzeć. Również defensywni gracze wyróżniają się ostatnio na plus. Czy błyszczeć będą także w tym meczu? W przedmeczowych wywiadach, szczególnie słowacki napastnik zapowiada, że da z siebie wszystko. O 18.00 stanie bowiem naprzeciw swego niedawnego kolegi z pokoju Krzysztofa Pilarza. Ten mały pojedynek z dobrym znajomym dodatkowo go motywuje. Czy wyjdzie z niego zwycięsko?
W tym na pewno nie pomoże mu Miroslav Covilo. Pomocnik bowiem wciąż się rehabilituje i jeszcze nie jest gotowy do gry. Podobnie jak przybyły wczoraj do Krakowa Tomas Vestenicky. Urodzony w 1996 roku napastnik nie odbył jeszcze pełnego cyklu treningowego z drużyną przez co Jacek Zieliński zdecydował się nie zabierać go do Niecieczy. Tam i zresztą już raczej nigdzie z Pasami nie wybierze się Sreten Sretenović, który zmienił polską ligę na tajską.
Większy wybór niż przed tygodniem będzie miał za to Piotr Mandrysz. W stosunku do meczu z Lechem, dzisiaj zagrać mogą dodatkowo Dalibor Pleva oraz Stefan Nikolić. Pierwszy z nich odbył już karę za żółte kartki, a drugi wreszcie załatwił formalności związane z gra w Polsce. Na powrót Sebastiana Nowaka, Patryka Fryca oraz Elvisa Bratanovicia trzeba będzie jeszcze jednak trochę poczekać. Czy niecieczanie poradzą sobie dzisiaj bez nich?
Kibice Termaliki z pewnością liczą na powtórkę wyniku z jesieni. Wtedy niespodziewanie wygrali przy ulicy Kałuży 3:2. Autorami goli dla podopiecznych Piotra Mandrysza byli Jakub Biskup oraz Bartłomiej Babiarz. Czy dzisiaj ponownie wpiszą się na listę strzelców? Na relację LIVE zapraszamy do Ekstraklasa.net