Pocztówka z przeszłości: O trzech muszkieterach, którzy odmówili gry w reprezentacji [WIDEO]
Czerwiec 2007 roku. Młodzieżowa reprezentacja Polski trenera Michała Globisza wyjeżdża na towarzyski turniej do Jordanii, przygotowujący zawodników do mistrzostw świata U-20 w Kanadzie. Niespodziewanie z gry w kadrze rezygnuje trzech podstawowych piłkarzy, którzy automatycznie narażają się na krytykę opinii publicznej.
fot. Piotr Jarmułowicz
„Toż to szok!”
Mniej więcej w taki sposób można było określić zachowanie Kamila Grosickiego, Adama Marciniaka, a także Macieja Korzyma. To właśnie ci wówczas jeszcze młodzi piłkarze odmówili występów w reprezentacji Polski.
Pierwszy z wymienionych, jako napastnik szczecińskiej Pogoni, dowiedział się o zainteresowaniu ze strony Legii. Kiedy równocześnie dowiedział się o powołaniu na towarzyski turniej w Jordanii, rzekomo miał zadzwonić do Globisza, mówiąc, że… nie może jechać, bo liczy na staż w jakimś klubie francuskim.
Tłumaczenia i prośby selekcjonera, że chciałby go tylko sprawdzić przed wyjazdem do Kanady nic jednak nie dały. Ostatecznie piłkarz wysłał SMS-a, że przyjedzie na późniejsze zgrupowanie do Pruszkowa, na którym to ostatecznie powiedział trenerowi, że swojej decyzji o rezygnacji z gry dla Polski nie zmieni.
Adam Marciniak (ŁKS Łódź) do Kanady nie poleciał, ponieważ wcześniej obiecał swojej dziewczynie, że w tym samym czasie wyjedzie z nią na wakacje.
Najbardziej kontrowersyjne okoliczności odmowy gry dla kadry były ze strony Macieja Korzyma (Legia Warszawa). „Korzeń” poinformował trenera, że od młodzieżowego mundialu woli przygotowania w klubie do meczów o Puchar Intertoto…
Jak los lubi płatać figle
Ale miny musiała mieć wcześniej wspomniana trójka, kiedy młodzieżowa reprezentacja Polski m.in. po fantastycznym meczu z Brazylią, który udało się zremisować 1:1, grając ponad godzinę w dziesiątkę (czerwoną kartkę obejrzał Krzysztof Król – red.), awansowała z grupy do 1/8 finału. Był to niewątpliwy tryumf trenera Globisza. Pokazanie, że bez Korzyma, Grosickiego i Marciniaka też można!
Furorę na turnieju zrobił Dawid Janczyk, o którym wspominaliśmy wczoraj, który jak pamiętacie wywalczył sobie transfer do CSKA Moskwy. [LINK]
Paradoksów ciąg dalszy…
Białkowski, Artur Marciniak, Strugarek, Sacha czy wcześniej wspomniany już Janczyk. Na mistrzostwach błyszczeli, wróżono im wielkie kariery. A dzisiaj? Dzisiaj trzem niepokornym "muszkieterom" mogą tylko pozazdrościć…
„Muszkieterom”, na których w 2007 roku spadły dwie lawiny. Najpierw ta krytyki za kontrowersyjne odmówienie występów w kadrze, a następnie złośliwości, po tym jak Polacy dali sobie radę bez nich.
Całą sprawę w dość tajemniczy sposób obrócił jakiś czas temu Korzym w wywiadzie dla Tomasza Ćwiąkały z Weszło: - Podobało mi się zachowanie trenera Zamilskiego, któremu zawsze będę dziękował, bo jako jedyny się za nami wstawił. U niego graliśmy, bo znał nas i wiedział, że nie odmówilibyśmy udziału na wielką imprezę. Ale trener Globisz miał swoją wizję i zrobił, jak zrobił. Jego sprawa, nie chcę tego poruszać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pocztówka z przeszłości: chwilowa zgoda kibiców Wisły, Cracovii i Hutnika [WIDEO, ZDJĘCIA]
Pocztówka z przeszłości: Wisła Kraków sensacyjnie ogrywa londyńską Chelsea!