Lech - Wisła LIVE!
Jeszcze kilka lat temu spotkanie Lecha Poznań z Wisłą Kraków byłoby hitem Ekstraklasy. Teraz, z uwagi na niskie miejsce krakowian w tabeli, nie jest to już starcie dwóch czołowych drużyn ligi, a po prostu pojedynek wicelidera z drużyną środka tabeli. Teoretycznie to jednak wciąż klasyk, który może wyzwolić w piłkarzach dodatkowe pokłady energii na boisku. Relacja NA ŻYWO od 18:00 w Ekstraklasa.net!
fot. Ryszard Kotowski
Relacja na żywo z meczu Lech Poznań - Wisła Kraków w Ekstraklasa.net
W przeszłości wśród spotkań Lecha z Wisłą zdarzały się pojedynki bardzo ciekawe, trzymające w napięciu, z dużą ilością goli. Warto przypomnieć chociażby mecz z jesieni 2008 roku, gdy Lech w składzie m. in. z Robertem Lewandowskim, Semirem Stiliciem i Sławomirem Peszko już po pierwszych siedmiu minutach prowadził 2:0 i ostatecznie rozbił Wisłę 4:1. Albo na przykład rozegrany rok wcześniej pojedynek przy Reymonta, fatalny dla rumuńskiego bramkarza „Kolejorza” Emiliana Dolhy. Wtedy już do przerwy krakowianie prowadzili 4:0, później Franciszek Smuda zmienił bramkarza, a ostatecznie skończyło się 4:2 dla Białej Gwiazdy. Najciekawsze starcia obu zespołów przypomnieliśmy tutaj:
Tak spektakularnie nie było już w rundzie jesiennej obecnego sezonu. Po przeciętnym meczu zwycięstwo 1:0 zapewnił poznaniakom Szymon Drewniak, strzelając swoją debiutancką bramkę w Ekstraklasie. Co prawda znacząco pomógł mu wtedy Jan Frederiksen, czyli kompletny niewypał transferowy „Białej Gwiazdy”.
Przed kolejnym pojedynkiem Lecha i Wisły nie brakuje obaw, że spotkanie to będzie klasykiem tylko z nazwy. Wynika to głównie z faktu, że „Biała Gwiazda” zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli i w tym sezonie gra po prostu słabo. Poza tym trenerowi Tomaszowi Kulawikowi kompletnie posypała się linia defensywna. Kontuzjowani są bramkarz Siergiej Pareiko, a także Marko Jovanović, Michał Czekaj oraz Kew Jaliens, za czerwoną kartkę w spotkaniu z Widzewem pauzował będzie ponadto Osman Chavez. Już przeciwko łodzianom na stoperze zagrał nominalny pomocnik Alan Uryga, a na boku defensywy miejsce zajął 17-letni Paweł Stolarski, dla którego był to drugi występ w Ekstraklasie. Jakby tego było mało, na jednym z treningów doszło do szarpaniny pomiędzy Gordanem Bunozą oraz Rafałem Boguskim, za co obaj zawodnicy zostali ukarani finansowo.
Nieco mniej problemów kadrowych ma Mariusz Rumak. Podobnie, jak w drużynie przeciwnej, między słupkami nie będzie mógł stanąć podstawowy bramkarz Jasmin Burić, który w Białymstoku złamał palec. Najprawdopodobniej na boisko nie wybiegnie również najlepszy snajper poznaniaków, Bartosz Ślusarski, bardzo mocno poobijany po starciu z Jagiellonią. Stwarza to ogromną szansę dla Łukasza Teodorczyka – sprowadzony z Polonii Warszawa napastnik dostanie sporo czasu, by w końcu udowodnić swoją wartość. Dotychczas bowiem w Lechu spisuje się słabiej, niż czynił to wcześniej przy Konwiktorskiej.
O ile można mieć wątpliwości, co do poziomu sportowego nadchodzącego spotkania, to z pewnością nie ma takich, jeśli chodzi o względy kibicowskie. Już w czwartek Lech informował, że sprzedał 25 tysięcy biletów, szacuje się, że po raz pierwszy w rundzie wiosennej na trybunach stadionu przy ulicy Bułgarskiej zasiądzie ponad 30 tysięcy fanów. Kibice „Kolejorza” planują ponadto przemarsz na stadion z ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Rozpocznie się o 16:30 i z pewnością weźmie w nim udział kilka tysięcy osób.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida