menu

Jagiellonia – Cracovia LIVE! Gospodarze o górną ósemkę, goście o podium

19 grudnia 2015, 07:02 | Mariusz Warda

W sobotę Jagiellonia podejmie u siebie Cracovię. Obydwa zespoły mają o co walczyć. Jaga, w razie wygranej, być może będzie mogła przezimować w górnej ósemce tabeli. Goście z kolei zajmują aktualnie pozycję numer trzy w lidze, a w razie zwycięstwa i jednoczesnego potknięcia Legii, mogą zostać wiceliderem.

Jagiellonia Białystok zagra dziś z Cracovią
Jagiellonia Białystok zagra dziś z Cracovią
fot. Ryszard Kotowski

Jaga do meczu podejdzie z pewnością w kiepskim nastroju. W środę wybrała się do Niecieczy, by rozegrać tam zaległy mecz z beniaminkiem. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Termaliki, a Jaga przez całe spotkanie nie zdołała oddać żadnego groźnego strzału w światło bramki. Fakt, że drugą bramkę straciła w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach nie umniejsza fatalnej postawy żółto-czerwonych w tamtym spotkaniu.

Michał Probierz nie krył rozczarowania po porażce w Niecieczy - Na pewno wpływ na nasza postawę w ostatnim meczu miały m.in. podróże, ale nie ma też co szukać wytłumaczenia. Na pewno niektórzy zawodnicy zawiedli i to bardzo, bo od niektórych wymaga się więcej. - Wcześniej podkreślił jednak - Walka o czołową ósemkę będzie do samego końca.

Cracovia z kolei ma powody do świętowania. Jakkolwiek skończy się sobotnia konfrontacja, nikt nie obstawiał przed sezonem, że Pasy mogą znajdować się tak wysoko. Metamorfoza jakiej dokonał Jacek Zieliński jest niewyobrażalna. Szczególnie duże wrażenie robi potencjał ofensywny ekipy z Krakowa. Należy jednak podkreślić, że Cracovia jest najskuteczniejsza na własnym stadionie, a na wyjazdach straciła niemal tyle samo goli, ile strzeliła.

Humoru gościom na pewno nie poprawią absencje ich graczy. W Białymstoku ekipa Jacka Zielińskiego będzie musiała poradzić sobie bez Huberta Wołąkiewicza, Pawła Jaroszyńskiego i Mateusza Wdowiaka. Jeśli uda się jej pomimo tych przeciwności wygrać, zwiększy ona przewagę na Jagiellonią do 14 punktów, co nawet w kontekście przyszłego podziału punktów może okazać się bezpieczną przewagą.

W pierwszym meczu obu ekip, który miał miejsce w sierpniu, padł bramkowy remis. Po golu strzelili wówczas Marcin Budziński, który nadal jest w dobrej formie, oraz Konstantin Vassiljev, który ostatnimi czasy jest bardzo mocno krytykowany za zniżkę formy i nie wiadomo, czy w ogóle pojawi się na murawie w sobotni wieczór.

Spotkanie poprowadzi sędzia Szymon Marciniak, którego poprzedniej wizyty na Podlasiu Michał Probierz z pewnością nie wspomina dobrze. Był to bowiem mecz zakończonym rozgromieniem Jagi przez gdańską Lechię aż 3:0. Niedawno arbiter ten został ogłoszony jako jeden z sędziów, którzy będą gwizdali na boiskach przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Można więc mieć nadzieję na wysoki poziom sędziowania i brak kontrowersyjnych decyzji.

Czy tym razem sędzia Marciniak pozostawi miejscowy zespół w lepszym nastroju? A może po raz kolejny będzie świadkiem wysokiej wygranej gości? Odpowiedzi poznamy już po spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 18:00.


Polecamy