Zbigniew Boniek: Nie wiem, czy gdyby był inny premier, to czy te rozmowy zakończyłyby się powodzeniem
W politykę nie wchodzę, ale nie wiem, czy gdyby był inny premier, to czy te rozmowy zakończyłyby się powodzeniem - przyznał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, opowiadając o kulisach rozmów z Mateuszem Morawieckim o wznowieniu piłkarskich rozgrywek w naszym kraju.
fot. Krzysztof Szymczak/Polska Press
Premier Mateusz Morawiecki i minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk w ostatnią sobotę przedstawili plan "odmrożenia" polskiego sportu. Mowa w nim m.in. o rozgrywkach piłkarskich, które tak jak inne zostały przerwane przez pandemię koronawirusa. PKO Ekstraklasa ma wrócić 29 maja.
- Możemy być bardzo zadowoleni, bo dostaliśmy szansę - skomentował w rozmowie z "Super Expressem" Zbigniew Boniek. - Ale teraz pytanie: jak ją wykorzystamy? Martwię się trochę czy nie będzie za dużo malkontenctwa, narzekań, szukania słabych punktów w planie, wymyślania różnych problemów. Nie dyskutujmy np. czy grać w maskach, bo wiadomo, że nie, że szkoda czasu na takie dyskusje. Mamy 40 dni, wykorzystajmy je dobrze! Myślmy pozytywnie, bo na negatywne myślenie zawsze jest czas. Rzeczywistość jest inna, jest nowa, ale moim zdaniem trzeba się z nią zmierzyć twarzą w twarz. Oczywiście, można by było zrobić tak jak Holendrzy, zamknąć ligę. Taką decyzję moglibyśmy podjąć w 5 minut. Ale czy ona byłaby dobra? Tak naprawdę o koronawirusie nie wiemy nic! Jest szkoła szwedzka, polska, duńska, holenderska… Dopiero za parę lat dowiemy się kto miał rację. Ja jestem za tym, żeby spróbować.
Dyskusje na temat powrotu sportu i zasadach, na jakich miałby on nastąpić trwały od kilku tygodni. Z premierem oraz panią minister spotykali się szefowie największych związków w Polsce z różnych dyscyplin. Jak poinformowali politycy, pierwszy etap jest już za nami. W drugim etapie, od 4 maja, zostaną otwarte obiekty na otwartej przestrzeni. W trzecim etapie sale szkolne, hale sportowe, obiekty zamknięte, na których będzie mogły przebywać maksymalnie 6-osobowe składy. W czwartym etapie przewidziano otwarcie siłowni, sal fitness, tanecznych, kręgielni itp.
Natomiast plan powrotu PKO Ekstraklasy jest realizowany od poprzedniego poniedziałku. Wszystkie drużyny poddały się izolacji. Do intensywniejszych treningów wrócą 4 maja, kiedy otwarte zostaną obiekty sportowe. 10 maja rozpoczną się zajęcia drużynowe. Pierwsza po restarcie kolejka ma odbyć się w dniach 29-31 maja. Oczywiście bez udziału publiczności. Wróci też liga żużlowa, która ma wystartować 12 czerwca. Jak sugeruje "Super Express", w rozmowach zakończonych pozytywnie miał pomóc fakt, że premier Morawiecki i prezes Boniek przypadli sobie do gustu.
- Powiem tak: w politykę nie wchodzę, ale nie wiem, czy gdyby był inny premier, to czy te rozmowy zakończyłyby się powodzeniem. Nadawaliśmy na tych samych falach, to potwierdzam w stu procentach. Premier to konkretny człowiek, ale widział, że po drugiej stronie też ma konkretnych ludzi. To na pewno pomogło - odniósł się w rozmowie z gazetą szef PZPN, który skomentował też niepokój władz klubów o ostatnią transzę z kontraktu dotyczącego praw telewizyjnych. napisał:- Nerwowość była, jest i będzie. Bo takie mamy czasy. Powiem tak: Canal Plus też potrzebuje polskiej piłki, polska piłka jest niezbędna, aby polski Canal Plus mógł funkcjonować. Dlatego to telewizji, klubom i piłkarzom najbardziej powinno zależeć na powrocie do grania. Bo jeśli nie wrócimy, to konsekwencje mogą być bardzo poważne - nie krył 80-krotny reprezentant Polski.
[polecane] 20028951, 19767717, 19998205, 20036603, 19648273, 20035805;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]