Ekstraklasa. Jagiellonia po raz dziewiąty! Piast bez gola w Białymstoku
Ekstraklasa. W meczu 15. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała z Piastem Gliwice 2:0. Gole dla "Jagi" strzelili Taras Romanczuk i Przemysław Frankowski.
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia na chwilę obecną dysponuje najskuteczniejszą ofensywą w polskiej Ekstraklasie. Nikogo nie powinna więc dziwić postawa białostoczan, którzy już od pierwszej minuty ruszyli do ataku. Najbliżej otwarcia wyniku gospodarze byli w 8. minucie, kiedy precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się Piotr Tomasik. Na miejscu był jednak Jakub Szmatuła, który wyciągnął się jak struna i odbił futbolówkę skierowaną w prawy dolny róg bramki. Zaledwie kilka minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał głową oddał Ivan Runje, ale i w tej sytuacji golkiper Piasta pokazał swój bramkarski refleks. Kolejnym śmiałkiem, który postanowił sprawdzić dyspozycję Jakuba Szmatuły był jego były kolega z drużyny - Konstantin Vassiljev. Tym razem doświadczony bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Gospodarze konsekwentnie wyprowadzali kolejne ataki, co przyniosło efekt w 33. minucie. Taras Romańczuk wykorzystał wówczas zamieszanie w polu karnym, obrócił się z piłką i posłał ją prosto do bramki. Gliwiczanie próbowali odpowiedzieć na straconą bramkę, jednak trudno było im się przebić przez najlepszą defensywę w lidze. Dodatkowo zadania nie ułatwiały im brak pomysłu i brak dokładności w poczynaniach. Jedną straconą bramkę w pierwszej części spotkania można więc uznać za najniższy wymiar kary.
Kwadrans przerwy nie obudził jednak gości z Gliwic, białostoczanie znów ruszyli do ataku. W 53. minucie arbiter podyktował rzut wolny dla Jagiellonii, a do piłki podszedł Piotr Tomasik, który w tym spotkaniu uderzał niezwykle celnie. Tym razem futbolówka przeleciała tuż nad murem i zatrzymała się na poprzeczce.
Mijały kolejne minuty, a w grze Piasta nie było widać znaczącej poprawy. Gliwiczanie próbowali podchodzić pod bramkę rywali, ale brakowało im pomysłu, a przede wszystkim - dokładności. Pomysłów nie brakowało natomiast Jagiellonii. Gospodarze próbowali przedostać się w pole karne przeciwników na różne sposoby. W 78. minucie ładną przekładanką zakończoną celnym strzałem popisał się Karol Świderski. Kilka minut później po rajdzie środkiem boiska na bramkę uderzył Piotr Tomasik. W obu przypadkach dobrą interwencją popisał się Jakub Szmatuła. W 89. minucie golkiper Piasta skapitulował jednak przed Przemysławem Frankowskim, który ustalił wynik spotkania.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Taras Romanczuk
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy