menu

Dominik Hładun ma pękniętą kość śródstopia. Czeka go zabieg i kilka miesięcy przerwy. Kto wskoczy dobramki Zagłębia Lubin?

8 marca 2019, 18:17 | Piotr Janas

Dominik Hładun, podstawowy bramkarz KGHM Zagłębia Lubin ma pękniętą kość śródstopia i czeka go zabieg. Po nim przez minimum dwa miesiące nie będzie mógł nawet trenować. Kandydatów do zastąpienia w tym czasie 23-letniego wychowanka Zagłębia jest co najmniej trzech.


fot. FOT. Piotr Krzyżanowski

Dominik Hładun to wychowanek Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie, którzy niemal całą karierę grał dla klubu ze swojego rodzinnego miasta. Wyjątkiem była runda jesienna sezonu 2015/2016, kiedy to był wypożyczony do pierwszoligowej Chojniczanki Chojnice.

Miejsce w pierwszej drużynie wywalczył dopiero w poprzednim sezonie, ale kiedy już wszedł między słupki, to go nie oddał. Zbierającego dobre recenzje Hładuna teraz czeka jednak przymusowa pauza. Na jednym z treningów przed meczem z Pogonią Szczecin w 25. kolejce LOTTO Ekstraklasy nabawił się kontuzji. Szczegółowe badania wykazały pęknięcie piątej kości śródstopia.

Niestety... Dominik Hładun na jednym z treningów przed #POGZAG doznał kontuzji prawej stopy. Szczegółowe badania wykazały pęknięcie piątej kości śródstopia. 23-letni bramkarz przejdzie niebawem zabieg. Czeka go około dwumiesięczna przerwa w treningach.https://t.co/0OZruaM2h9— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) March 8, 2019

W najbliższych dniach 23-letni bramkarz „Miedziowych” przejdzie zabieg. Potem czeka go co najmniej dwumiesięczna przerwa w treningach, więc dla wychowanka "Miedziowych" ten sezon w praktyce już się skończył. To z pewnością zła wiadomość dla trenera Bena van Daela, ale Zagłębie to klub, który jak mało kto w LOTTO Ekstraklasie jest przygotowany na taką ewentualność. W kadrze pierwszego zespołu jest bowiem aż czterech golkiperów.

Najdłużej w klubie jest Konrad Forenc, były kapitan i jeden z wicekapitanów Zagłębia, który w pierwszym meczu o stawkę w 2019 rozegrał pełne 90 min przeciwko Lechowi w Poznaniu (Zagłębie wygrało 2:1, a "Fori" nie zawinił przy straconej bramce - przyp. PJ), kiedy to Hładun musiał pauzować za kartki.

Mimo to Hładun szybo wrócił do składu, a Forenc zniknął nawet z ławki rezerwowych. Ostatnio drugim bramkarzem był 33-letni Piotr Leciejewski, a w obwodzie pozostaje jeszcze 23-letni Mateusz Kuchta. Na dodatek na zimowy obóz do Turcji z pierwszym zespołem poleciał 16-letni wychowanek Kacper Bieszczad i zagrał w jednym ze sparingów.

Najprawdopodobniej rywalizacja o miejsce między słupkami Zagłębia rozstrzygnie się pomiędzy Forencem a Leciejewskim. Odpowiedź poznamy w niedzielę po południu, kiedy to "Miedziowi" zmierzą się z Pogonią w Szczecinie.