menu

Dolcan przed meczem z Energetykiem. Na kogo postawi Podoliński? (PRZEWIDYWANY SKŁAD)

17 października 2013, 20:56 | Tomasz J. Górski

W 13. kolejce Dolcan pojedzie do Rybnika, gdzie zmierzy się z beniaminkiem 1. ligi, Energetykiem ROW. Trener ząbczan ma coraz większe pole manewru – do składu wracają zawieszeni za kartki i kontuzjowani zawodnicy, a do tego zakontraktowano Andrzeja Niewulisa. Kto ma największe szanse na występ w piątkowe popołudnie?

Na kogo postawi jutro Robert Podoliński?
Na kogo postawi jutro Robert Podoliński?
fot. Wojciech Czekała

BRAMKA:

Wybór jest oczywisty – Rafał Leszczyński. W poprzedniej kolejce zachował czyste konto, co znacznie wpłynęło na jego morale. A to może być jeden z ważniejszych czynników w starciu z nieobliczalnym beniaminkiem.


OBRONA:

Damian Jakubik odpokutował za cztery żółte kartki i jest faworytem do gry na prawej obronie. Zastępujący go w meczu z Arką Mateusz Długołęcki zagrał bardzo dobrze, ale nabawił się urazu, który może wykluczyć go z gry na pewien czas.

Na środku tradycyjnie zagra Piotr Klepczarek. Przeciwko Arkowcom tak nudził się przed własną bramką, że... był bliski pokonania Michała Szromnika. Czy ten "element zaskoczenia" będzie miał miejsce w Rybniku?

Lewa strona, to oczywiście Rafał Grzelak. Trudny do przejścia, z mocnym uderzeniem z dystansu (już niekoniecznie celnym). Czasem nawet podłączy się do akcji ofensywnej.


POMOC:

Szymon Matuszek i (niespodziewanie) Piotr Bazler pozytywnie zdali "gdyński" egzamin grając jako defensywni pomocnicy. Wspólny występ byłego zawodnika Realu Madryt C i "ząbkowskiego Pirlo" w Rybniku też jest bardzo prawdopodobny, choć do niedawna wydawało się, że Bazler jest naturalnym zmiennikiem... Matuszka. Wszystko jednak zależy od trenera.

Damian Świerblewski zdaje się mieć pewny etat na prawej pomocy. Mający żelazne płuca skrzydłowy może biegać od jednego pola karnego do drugiego... i z powrotem. Od czasu do czasu zamieni się pozycją z Damianem Jakubikiem, którego atutem również jest szybkość. Lewa flanka to efekt równie udanego "gdyńskiego" eksperymentu, Bartosz Wiśniewski. Wcześniej grał bliżej napastnika, ale mając dobrą lewą nogę potrafi idealnie dośrodkować "na nos" z linii końcowej. To może być częsty element gry Dolcanu przeciwko Energetykowi.

Najbliżej napastnika będą grać Bartosz Osoliński i lider drugiej linii w postaci Grzegorza Piesio. Z przekąsem można o pierwszym napisać, że w międzyczasie zmienił numer na koszulce (ostatecznie znowu do "20"), ale jego gra pozostała na tym samym poziomie. Teraz wrócił do lepszej dyspozycji i do pierwszej "jedenastki". Na tym drugim będzie spoczywać ciężar rozgrywania akcji – większość z nich przechodzi właśnie przez niego.

ATAK:

Trudno wyobrazić sobie teraz na tej pozycji innego zawodnika niż Dariusza Zjawińskiego. Robert Podoliński ma szczęście i... pecha do skutecznych napastników (wcześniej Maciej Tataj i Mateusz Piątkowski). Ma "szósty" zmysły do strzelania bramek– wie kiedy i gdzie się ustawić. Musi się wystrzegać żółtych kartek, szczególnie tych głupich. Ma na koncie trzy (czwarta powoduje absencję w następnym meczu), z czego dwie za niepotrzebne zagrania (faul bez piłki i strzał po gwizdku sędziego).

Dolcan - prawdopodobny skład


Polecamy