menu

Dolcan przed meczem w GieKSą. Na kogo postawi Podoliński? (ANALIZA)

21 września 2013, 12:05 | Tomasz J. Górski

W 9. kolejce 1. ligi Dolcan jedzie do Katowic gdzie zmierzy się z miejscowym GKS-em. Nie dość, że ząbczanom nie udało się ani razu wygrać na Śląsku, to do tego spotkania przystąpią mocno osłabieni. Kto ma największe szanse na występ od pierwszej minuty?

"Budziłek show" z Arką: pokaz umiejętności czy nieodpowiedzialności? (WIDEO)

BRAMKA

Niepodważalne miejsce między słupkami ma Rafał Leszczyński. Niejednokrotnie w tym sezonie ratował Dolcanowi skórę (np. w ostatnim meczu z Okocimskim), więc tylko katastrofa spowodowałaby jego nieobecność w wyjściowym składzie.


OBRONA

Bliżej prawej strony zagra Damian Jakubik, chociaż to nie jest jego nominalna pozycja. Lepiej się czuje w drugiej linii. Jego największym atutami są szybkość i chaotyczna gra, po której stwarza duże zagrożenie pod bramką przeciwnika. Próbkę rajdów pokazał m.in. w poprzednim sezonie z Wartą, gdzie po minięciu pięciu rywali zdołał jeszcze strzelić efektownego gola.

Na środku defensywy pojawi się Piotr Klepczarek. Mający ogromne doświadczenie z boisk Ekstraklasy jest oazą spokoju i z Leszczyńskim daje poczucie pewności i spokoju w „tyłach”.

Trzyosobowy blok obronny zamyka Rafał Grzelak, który przed tygodniem zanotował swoje premierowe trafienie w lidze i asystował przy bramce Bartosza Wiśniewskiego. Lubi podłączać się w akcje ofensywne, a jego kropnięcie z dystansu znają wszyscy, szczególnie w Stróżach. Jak tylko pojawi się okazja do strzału z rzutu wolnego, to żółto-czarny mur może tego nie wytrzymać...


POMOC

Tutaj Podolińskiego czekają schody. – Jedyne, czego mi w tym momencie brakuje, to zdrowej, pełnej kadry zespołu. Mam tu obecnie „mały szpital” – musimy grać bez pięciu piłkarzy, którzy mogliby być ważnymi ogniwami pierwszej jedenastki.Paweł Tarnowski jest wyłączony na 4 tygodnie, Grzegorz Piesio na 3-4, a Rafał Zembrowski też będzie pauzował przez miesiąc. Gdy oni wyzdrowieją, znów będziemy w optymalnej sytuacji – powiedział "Mojej Gazecie Regionalnej" trener Dolcanu. Należy jeszcze pamiętać o pauzujących za kartki Łukaszu Matuszczyku (czerwona kartka z OKS) i Szymonie Matuszku, który w poprzedniej kolejce dostał czwartą żółtą kartkę. Ale będą do dyspozycji trenera na domowy mecz z Miedzią Legnica.

Z tercetu w środku pola Szymon Matuszek-Grzegorz Piesio-Bartosz Osoliński ostał się na najbliższy mecz tylko ten ostatni. Największe szanse na grę obok niego, jako defensywny pomocnik, ma Marcin Figiel. Popularny „Figo” ma za konkurenta młodego Mateusza Długołęckiego, ale że w spotkaniu z Sandecją pokazał się z niezłej strony, to z tego powodu ma największe szansę na pierwszy skład. Co więcej, naturalnym zmiennikiem Matuszka jest Piotr Bazler, ale biorąc pod uwagę jego długą nieobecność wynikającej z kontuzji i nie tak dawny powrót do kadry, to może pojawić się na murawie jedynie na ostatnie minuty.

Przed nimi, na „dziesiątce”, może zagrać z dodatkowych dwóch powodów Tomasz Prejs. Po pierwsze, pokazał się z dobrej strony z Okocimskim i miał wizję gry (asysta przy bramce Dariusza Zjawińskiego), a po drugie spełnia ważny na zapleczu Ekstraklasy warunek – jest młodzieżowcem.

Na skrzydłach jest największa rotacja i trudno przewidzieć kto wybiegnie w Katowicach. Niemniej spore szanse na grę na prawej stronie (znowu dzięki ostatniemu meczowi) ma Dawid Ryndak. Grał bez kompleksów i częstymi rajdami stwarzał zagrożenie pod bramką Okocimskiego. Jednak GieKSa to wyższa półka i to może być prawdziwy test dla byłego zawodnika Zagłębia Sosnowiec, ale przy dużym wsparciu trenera i kolegów z drużyny powinien zdać tę próbę.

Na drugiej flance powinien szarżować Damian Świerblewski. Przyda się w drugiej linii kolejny doświadczony piłkarz, którzy potrafi zrobić przewagę, ma przyspieszenie, a na dodatek potrafi uspokoić grę oraz umiejętnie zaasekurować Rafała Grzelaka. Ponadto dobrze gra jeden na jeden, co może być kluczem do sukcesu przy nastawionej na kontry taktyce Dolcanu.


ATAK:

Z przodu bezkonkurencyjni są Dariusz Zjawiński i Bartosz Wiśniewski. Pierwszy jest liderem klasyfikacji strzelców (7 bramek i już ma lepszy wynik niż w sezonie 2012/13), a drugi – po początkowej niemocy – w czterech ligowych spotkaniach trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Zjawiński jest typowym snajperem do egzekucji, ale potrafi cofnąć się do środka boiska by pomóc w rozegraniu. Z kolei „Wiśnia” ma dobre uderzenie z rzutu wolnego (z bliższej odległości niż Rafał Grzelak), co nieraz pozwalało na odwrócenie losów spotkania na korzyść ząbkowskiej drużyny.

Przewidywany skład Dolcanu na mecz z GKS Katowice

źródło: własne / "Moja Gazeta Regionalna"


Polecamy