Dolcan - Olimpia LIVE! Zrehabilitować się za wysoką porażkę
Dolcan Ząbki podejmuje dzisiaj na własnym stadionie Olimpię Grudziądz, która zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli z pięciopunktową stratą do lidera z Niecieczy. Zespół Marcina Sasala jest z kolei dopiero na dziewiątym miejscu, a przed tygodniem przegrał po raz pierwszy w tym sezonie ligowym.
fot. Tomasz Łasica
Do niedawna można było o nich mówić jak o niepokonanych królach remisów. Teraz już nie można ich tak określić. Co prawda Dolcan nadal w większości spotkań dzieli się punktami, ale w poprzedniej kolejce przestał być zespołem, który nie doznał porażki. I jak już przyszła pierwsza przegrana, to przy tym niezwykle bolesna. 0:3 na wyjeździe z beniaminkiem 1. ligi. Z pewnością jedno z takich spotkań, o których zawodnicy i sztab szkoleniowy drużyny z Ząbek będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. - Wszyscy nas kąsali, że ciągle remisujemy i tak dalej. Teraz jest porażka, zejdziemy na ziemię i dalej będziemy walczyć o punkty, bo trochę ich uciekło – komentował wynik zeszłotygodniowego spotkania trener Marcin Sasal.
Tych punktów Dolcanowi rzeczywiście uciekło, tylko że nie trochę, a sporo. Ząbkowanie zgromadzili ich dokładnie 17 w 12 spotkaniach, czyli tak naprawdę ugrali nieco mniej niż połowę puli. To nie jest specjalnie dobry wynik, chociaż jeżeli drużynie Marcina Sasala będzie odpowiadała rola solidnego ligowca, to takie punktowanie powinno do tego wystarczyć. Jednak do takiego wyniku, jaki osiągnął zespół w zeszłym sezonie, będzie bardzo ciężko nawiązać. A już na pewno się to nie powiedzie, jeżeli Dolcan nie zacznie grać bardziej ofensywnie – jak do tej pory jego piłkarze zdobyli 10 bramek, co jest trzecim wynikiem od końca w całej lidze.
O jedną porażkę więcej od Dolcanu ma jej dzisiejszy rywal – Olimpia Grudziądz, która zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli, zdobywając tyle samo punktów, co drugie Zagłębie Lubin. Widać więc, że w drużynie z Grudziądza jest spory potencjał. Potwierdzić tę tezę może również skład personalny zespołu. Arkadiusz Aleksander, Marcin Kaczmarek, Łukasz Sapela, Robert Szczot czy Marcin Smoliński (on akurat nie wystąpi z powodu kontuzji). To w końcu nazwiska, które spokojnie można kojarzyć z występami w Ekstraklasie.
Czy zatem Olimpia będzie pierwszą drużyną z 1. ligi, która pokona Dolcan na jego boisku? - Zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudne spotkanie. Zespół Dolcanu w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, zwłaszcza na własnym boisku, gdzie nie przegrał żadnego spotkania. Czeka nas ciężki bój, lecz do Ząbek jedziemy skoncentrowani i pełni optymizmu, a boisko pokaże na co nas w tym dniu będzie stać – przyznał szkoleniowiec zespołu z Grudziądza, Dariusz Kubicki, w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Warto zauważyć, że ten trener do Ząbek właściwie nie jedzie, a wraca. W 2010 roku prowadził bowiem Dolcan. Można się zatem zastanawiać, czy zdoła wyrwać punkty swojemu byłemu zespołowi, czy też to ząbkowianie sprawią mu nieprzyjemny powrót.
