Dolcan - Flota LIVE! Czy świnoujścianie odpalą swoje zardzewiałe działa?

Od momentu rozpoczęcia wojny na Pacyfiku minęło ponad sześćdziesiąt lat. W tym czasie marynarka wojenna na świecie przeszła gruntowne zmiany. Furorę robią rakiety typu NSM. Coraz częściej stawia się na okręty podwodne wyposażone w bomby z głowicami nuklearnymi.

Zawsze lubiłem okręty. Szczególnie takie w butelkach. Jednak dziś nie o marynarce, a o piłce co nieco. Pytanie: A jakie zmiany od rundy jesiennej przeszła Flota?

Nowy trener. To wiemy. Tomasz Kafarski, niegdyś szkoleniowiec Lechii Gdańsk, dziś prowadzi Flotę. Podobno trener opierał się propozycji działaczy z wyspy Uznam, ale ostatecznie zgodził się.

- Ja mogłem prowadzić drużynę Floty już w meczu z Miedzią. Niestety, na tamtą chwilę ta propozycja mnie nie interesowała. Dopiero po przemyśleniu i obejrzeniu spotkania z legniczanami podjąłem pozytywną decyzję – stwierdził o swoim przyjściu trener Kafaraski dla portalu 2x45.com.pl. Odnoszę wrażenie, że szkoleniowiec traktuje pracę we Flocie jak zsyłkę na Syberię.

Póki co Kafarski w Świnoujście zmienił niewiele. W najbliższą niedzielę Flota zagra w podwarszawskich Ząbkach. - To najlepszy zespół w rundzie wiosennej - podkreśla Kafarski. - Mamy dla Dolcanu szacunek, ale na szacunku się skończy - dodaje. - Znamy swoją wartość i musimy udowodnić ją w niedzielę - zakończył trener Wyspiarzy.

Obecna Flota to tylko strzępki tego, co pozostało po rozbiciu drużyny w okresie przygotowawczym. Bo jak inaczej można nazwać drużynę, która po jesieni pewnie prowadzi w tabeli, niszcząc niczym te rakiety NSM po kolei każdego rywala i inkasując mu w plecy wór bramek?

Nie wierzycie? Proszę bardzo:
Olimpia – Flota 2:1
Polonia Bytom – Flota 2:1 (!)
GKS Tychy – Flota 1:0
Flota – Miedź 1:1
Okocimski – Flota 2:2
Flota – Arka 3:0 (wygrana!)
GKS Katowice – Flota 2:0
Flota – Stomil 0:1

W hicie kolejki nie pewno nie zagrają: Ivan Udarević, Piotr Kieruzel (kartki) oraz kontuzjowani Marek Opałacz i Konrad Gilewicz. Pod znakiem zapytania stoją występy Charlesa Nwaogu i Radosława Jasińskiego. Szczególnie strata Nwaogu byłaby dla Floty mocnym osłabieniem. Ktoś w końcu atakować musi.

Tymczasem wszyscy zachwycają się Dolcanem. Drużyna Roberta Podolińskiego świetnie rozpoczęła wiosnę i przy bilansie ośmiu zwycięstw z rzędu przesunęła się z dwunastego na trzecie miejsce w tabeli. Szkoleniowiec śmiał się z nami w rozmowie, że gdy zajdzie taka potrzeba to wytoczy przeciwko Flocie ciężkie działa. - Jesteśmy przygotowani na wojnę z Flotą! W razie deszczu będzie bitwa morska! – żartował Podoliński.

Sprawa awansu do Ekstraklasy wciąż pozostaje otwarta. Zapytaliśmy się Podolińskiego, jak w tej sytuacji odnajduje się Dolcan. - Sądzę, że na koniec sezonu zdecydują niuanse. Moim zdaniem najbliżej gry w Ekstraklasie jest Termalica. To wciąż faworyt do wygrania ligi, lider i to oni myślę, że awansują. To też jest zależne od układu gier. Dolcan ma przed sobą jeszcze dobrze grającą Arkę i nieobliczalne Katowice – stwierdził.

Faktycznie. Ząbkowianie im mają bliżej końca, tym bardziej pod górkę. Z czołówki zostały jeszcze Miedź, GKS Tychy. Do tego wspomniana Arka i GKS Katowice.

W niedzielnym spotkaniu oprócz Dariusza Zjawińskiego i Bartosza Wiśniewskiego wszyscy będą do dyspozycji trenera. Jest to efekt zgromadzonych żółtych kartek. - Oprócz kartkowiczów wszyscy zawodnicy będą gotowi do gry - dodaje Podoliński.

Czy wygra Flota, której nazwa zobowiązuje? A może Dolcan, niczym japońscy piloci, ostrzelają świnoujską Flotę i (nie)zaskoczą rywala?

Przewidywane składy:

Dolcan: Leszczyński - Cichocki, Klepczarek, Grzelak, Sasin, Bazler, Osoliński, Koziara, Świerblewski, Piesio, Piątkowski.

Flota: Kasprzik - Jasinsk, Zalepa, Stasiak, Fryc - Olszar, Niewiada, Bodziony, Niedziela - Aleksander, Arifović

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.