Polacy w Chorwacji: Kądzior rozstrzygnął derby kraju, Zwoliński znowu bez gola
Efektowne trafienie z rzutu wolnego autorstwa Damiana Kądziora rozstrzygnęło "Derby Chorwacji". Polak trafił na okładki, a jego Dinamo nadal plasuje się na pozycji lidera. Na piątym miejscu 2018 rok zakończyła HNK Gorica, na tej samej pozycji w klasyfikacji strzelców uplasował się Łukasz Zwoliński.
fot. Arkadiusz Gola / Polska Press
Za nami już ostatnia kolejka 1.HNL w 2018 roku. Teraz występujący tam piłkarze udadzą się na urlopy. Okres przygotowawczy, podobnie jak w Polsce, rozpocznie się już po Nowym Roku, a 19. tura rozgrywek zaplanowana jest na pierwszy weekend lutego. Wcześniej spotkają się jednak piłkarze Slavena Belupo. Ostatni z grudniowych meczów ekipy Krystiana Nowaka pierwotnie miał odbyć się w ten weekend, został jednak przełożony. Polski obrońca premierową szansę na ligowy występ w 2019 otrzyma więc 30 stycznia. Jego drużyna zagra z HNK Rijeką.
Nie będzie jednak faworytem. Jesień zakończyła bowiem na ósmym miejscu, ostatnim które pozwala nie drżeć o ligowy byt.. 24-latek wystąpił w siedmiu spotkaniach swojego zespołu, czterokrotnie znalazł się w wyjściowym składzie.
Znacznie lepiej te kilka miesięcy wspominał będzie Łukasz Zwoliński. Przebojem wszedł do ligi chorwackiej, po pierwszych meczach przewodził klasyfikacji strzelców. Ostatecznie został jednak wyprzedzony i po osiemnastu kolejkach traci do liderującego Komnena Andricia dwa trafienia. Różnicy nie zdołał zniwelować w piątek, kiedy jego Gorica zmierzyła się na wyjeździe z Lokomotivem Zagrzeb. Mecz przyniósł wiele emocji, szczególnie kibicom beniaminka. Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, by chwilę później stracić przewagę. Ostatecznie zakończyło się remisem 2:2.
Choć Zwoliński spędził na boisku pełne 90 minut, ani razu nie pokonał golkipera przeciwnika. Rok 2018 zakończy więc z ośmioma trafieniami oraz jedną asystą. Mimo to może być nieco rozczarowany: po raz ostatni bramkę strzelił na początku listopada, w starciu z NK Rudes. Było to bardzo ważne trafienie, na wagę trzech punktów z zamykającym tabelę rywalem. HNK Gorica, która ma za sobą pierwsze - historyczne - pół roku na najwyższym poziomie rozgrywkowym będzie zimować na piątej pozycji. Do czwartej, premiowanej grą w europejskich pucharach, traci cztery punkty.
O dogonieniu pierwszego Dinama Zagrzeb nie ma co już jednak myśleć. Podopieczni Nenada Bjelicy wygrali czternaście z osiemnastu spotkań, a przegrali tylko raz. W rezultacie mają 45 oczek, jedenaście więcej niż drugi Osijek. W ten weekend dopisali sobie trzy zwyciężając w niezwykle prestiżowych “Derbach Chorwacji”. Tak właśnie nazywane są starcia pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi tamtejszymi klubami: Dinamem oraz Hajdukiem Split.
“Kądzior po mistrzowsku rozwiązał derby” widnieje na okładce jednego z chorwackich dzienników. Polak trafił na pierwsze strony gazet po tym jak zdobył jedyną bramkę w rozgrywanym w niedzielę meczów. Lokalni kibice byli zachwyceni występem Polaka oraz jego efektownym trafieniem z rzutu wolnego. To czwarte ligowe trafienie pomocnika w tym sezonie, do tego ma jeszcze dziewięć asyst.