Dariusz Wdowczyk: Takie mecze to samo życie
Ponad dwadzieścia trzy tysiące widzów, ogłuszający doping kibiców i wczesne prowadzenie nie pomogły piłkarzom Wisły Kraków w awansie do grupy mistrzowskiej. Wyrównujący gol Michala Papadopoulosa i remis 1:1 (1:0) z Zagłębiem Lubin przesunął zespół Dariusza Wdowczyka do dolnej połowy tabeli. – Piłkarze są przygnębieni, ale wierzę, że kibice oczekują takiej Wisły, jak dziś – powiedział Wdowczyk po końcowym gwizdku.
fot. Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska
Dariusz Wdowczyk (trener Wisły Kraków): Nie muszę mówić, że po meczu w szatni panuje przygnębienie, jesteśmy w nie najlepszych nastrojach. Myślę jednak, że kibice zobaczyli dobre widowisko – dziękuję im, że przez cały mecz nas wspierali i dopingowali, byli z nami cały czas. Wydaje mi się, że fani oczekują takiej Wisły, jak dziś. Wisły walczącej do końca, wierzącej w zwycięstwo. Dzisiaj nie udało się wygrać, ale przed nami kolejny tydzień i kolejne wyzwania. Trzeba stanąć na nogi i odbudować się psychicznie, ponieważ jesteśmy przybici. Takie mecze to samo życie – nie zawsze można wygrać. Zagłębie nie było najtrudniejszym przeciwnikiem, z którym przyszło nam grać, lecz każdy piłkarz zdawał sobie sprawę z tego, że ten mecz zadecyduje o wszystkim.