Czerwone Diabły jedną nogą w Lidze Mistrzów. Fantastyczny mecz Depay'a
Manchester United pokonał Club Brugge 3:1 w pierwszym meczu 4. rundy el. Ligi Mistrzów. Dwa gole i asystę zanotował w tym spotkaniu reprezentant Holandii, Memphis Depay.
Kosmiczny Depay uratował MU! Piękne gole i asysta Holendra w el. LM (WIDEO)
W pierwszej minucie spotkania Wayne Rooney mógł uciszyć brytyjskich dziennikarzy, którzy twierdzą, że wystawianie Anglika na "dziesiątce" to spory błąd van Gaala. Jednak po dobrym rajdzie skrzydłem Adnana Januzaja i dograniu w pole karne Anglik minął się z piłką i akcja zakończyła się fiaskiem.
Sam boss zawodników z Manchesteru nie byłby w stanie przewidzieć gorszego scenariusza na rozpoczęcie tego spotkania. Z pozoru niegroźny stały fragment dla Brugge i Michael Carrick w 8. minucie skierował piłkę do własnej bramki. Odpowiedź jednak nadeszła bardzo szybko, bo w 13. minucie. Po podaniu Carricka na skrzydło, Memphis Depay popisał się piękną solową akcją i po bardzo typowym dla niego zejściu do środka umieścił piłkę w siatce. Van Gaal mógł odetchnąć z ulgą, bo od tego momentu do samego końca inicjatywę miał Manchester United.
"Czerwone Diabły" atakowały z coraz to większą częstotliwością. W 43. minucie po raz drugi w tym meczu do bramki Belgów trafił Depay. Holender dostał podanie od Luke’a Shaw'a, zwiódł dwójkę obrońców Brugii i ze skrajnej części pola karnego uderzył w długi róg nie do obrony.
W 60. minucie Morgan Schneiderlin oraz Sergio Romero mało co, nie przyprawili kibiców Manchesteru o zawał serca. Francuz zbyt lekko wycofał piłkę do bramkarza, ten również "przysnął" w bramce, co poskutkowało bolesnym starciem z atakującym Vázquezem. Sędzia przerwał grę, mimo dużego niezadowolenia belgijskiej drużyny. Po chwili argentyński bramkarz wrócił na boisko.
W późniejszej fazie meczu mogliśmy zobaczyć już tylko popisy w wykonaniu podopiecznych Louisa van Gaala. Ani Depay, ani Schweinsteiger, ani Rooney nie potrafili jednak pokonać Bruzzese. W 81. minucie nerwy puściły obrońcy gości i ostatnie 10 minut spotkania na Old Trafford Club Brugge spędziło w dziesiątkę. Brandon Mechele po brutalnym faulu na Chicharito obejrzał drugą żółtą kartkę.
Gdy niemiecki arbiter trzymał już gwizdek w ustach by zakończyć spotkanie, perfekcyjną wrzutką Memphis Depay "obsłużył" Marouane'a Fellainiego, który strzałem głową z 5 metrów wpakował piłkę do siatki.