Cracovia po raz kolejny musi sobie radzić bez Saidiego
Jednak bez Saidiego Ntibazonkizy zagra Cracovia w Poznaniu. Burundyjczyk nie doszedł do siebie, cały czas leczy kontuzję. Choć trenuje z zespołem, to jednak w piątek nie pojechał do Poznania.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
Lech Poznań - Cracovia LIVE! - relacja NA ŻYWO od 18 w Ekstraklasa.net!
A jeszcze w środę szkoleniowiec Cracovii miał nadzieję na to, że skrzydłowy pomoże jego zespołowi w walce w Poznaniu. Niestety, nie po raz pierwszy piłkarz przegrał z urazem i musi się dalej leczyć. - Saidi nie jedzie z nami, bo cały czas czuje ból. Na pewno nie będę zmuszał zawodnika do gry - mówi szkoleniowiec Cracovii Tomasz Kafarski.
Kafarski nie zabiera też innego skrzydłowego - Sebastiana Szałachowskiego, który ma wybity palec u ręki. W ten sposób lista kontuzjowanych urosła do pięciu, bo wspomnianych dwóch dołączyło do Aleksandara Suworowa, Jana Hoska czy Bruno Żołądzia, którzy też pauzują, przy czym najszybciej można spodziewać się powrotu na boisko Mołdawianina, natomiast Czech i młody Polak mogą już nie zagrać do końca sezonu. W Poznaniu nie zobaczymy też Arkadiusza Radomskiego, ale z zupełnie innych przyczyn - on musi pauzować za ósmą żółtą kartkę.
Po raz pierwszy wiosną w kadrze znalazł się Puzigaca. Nie bez kozery, bo trener Kafarski chce wystawić go na lewej obronie, natomiast Suarta przestawić do drugiej linii. Wydaje się, że skład "Pasów" może wyglądać następująco: Kaczmarek - Żytko, Nawotczyński, Kosanović, Puzigaca - Visnakovs, Szeliga, Budziński, Bartczak, Suart - Van der Biezen.
Choć szkoleniowiec po grze kontrolnej z Garbarnią chwalił też Matuleviciusa, to z pewnością na wariant z dwoma napastnikami nie zdecyduje się na stadionie przy ul. Bułgarskiej.