menu

Cracovia - Jagiellonia. Oceniamy piłkarzy Cracovii. Wysokich not tu nie ma

31 maja 2020, 18:15 | boch

Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 w pierwszym meczu "Pasów" po restarcie ekstraklasy. Jak zagrali w nim gospodarze? Czy kogoś po tym spotkaniu można wyróżnić? W GALERII zobaczcie, jak my oceniliśmy krakowian.


fot. Andrzej Banaś
[b]MICHAL PESKOVIĆ 5[/b] Na dzień dobry skutecznym wybiegiem uprzedził Bartosza Bidę. Potem - niewiele pracy, brak spektakularnych interwencji. A gol? Sytuacja niemal jak rzut karny, więc bardziej działała intuicja niż refleks...
fot. Cracovia
[b]CORNEL RAPA 4[/b] Zatrzymał akcję Bidy w 16 min, blokując strzał na róg. Na Rapę w ofensywie czekaliśmy do 30 minuty, do pierwszego, średnio udanego dośrodkowania z wolnego. No i generalnie nie dał w ataku dużo drużynie. W obronie też bez cudów.
fot. Cracovia
[b]MICHAŁ HELIK 5[/b] Stoperzy przyczynili się do tego, że Pesković miał niewiele pracy.
fot. Cracovia
[b]DAVID JABLONSKY 5[/b] Jak zwykle, z dwójki stoperów ten bardziej rzucający się w oczy, częściej zmieniający miejsce na boisku. W 39 min za lekko główkował odbitą przez bramkarza piłkę, a to mógł być ważny moment meczu. Zaraz po przerwie zaliczyłby asystę, gdyby nie spalony...
fot. Cracovia
[b]DIEGO FERRARESSO 3[/b] To on był przy Przemysławie Mystkowskim, gdy ten dopadł do piłki, a potem strzelił bramkę Cracovii. Wcześniej też nie pokazał, że na lewej obronie radzi sobie lepiej od Kamila Pestki i Michala Siplaka.
fot. Karolina Misztal
[b]JANUSZ GOL 6[/b] Bez opaski, ale nie bez motywacji. Dynamiczny, zadziorny. Gdy w 13 minucie wykonał przechwyt kosztem Romanczuka, to ktoś z niegrającej części drużyny aż zaklasnął. Był w tym meczu "szóstką", graczem typowo defensywnym i zwracających uwagę podań do przodu miał mniej niż w swoich najlepszych meczach sezonu. Ale np. to jego prostopadle zagranie w 83 min zaczęło akcję z okazją Wdowiaka.
fot. Cracovia
[b]MILAN DIMUN 4[/b] Lepiej wygląda jako pomocnik typowo defenswyny. Tutaj był ustawiony "wyżej" od Gola i przydałoby się, by zdecydowanie więcej zrobił w kreowaniu gry Cracovii. Bo gdy w 37 min wykonał przerzut - to piłka trafiła do rywala.
fot. Cracovia
[b]MICHAŁ RAKOCZY 5[/b] Czuł się pewnie na boisku, był chyba najlepszym z piłkarzy Cracovii, którzy grali z boku boiska. Wziął udział w groźnej akcji w 22 min, której pewnie by nie było, gdyby wcześniej dał piłce wylecieć poza linię końcową (a wybił ją w aut). Na początku II połowy najpierw tak ponękał Jakuba Wójcickiego, że ten źle strzelił, a po chwili wykonał świetne podanie w pole karne do Jablonsky'ego.
fot. Andrzej Banaś
[b]PELLE VAN AMERSFOORT 5[/b] Przebudzenie Cracovii po 20 minutach było widoczne m.in. dzięki niemu. Mógł strzelić bramkę, dzięki zaangażowaniu w grę wywalczył pod koniec I połowy dwa rzuty wolny. Zaraz po przerwie strzelił bramkę ze spalonego, ale potem poziomu nie utrzymał.
fot. Cracovia
[b]SERGIU HANCA 4[/b] W pierwszej połowie - zupełnie wycofany, jak nie on. Złapał kartkę na kontrującym Macieju Makuszewskim, na jego pierwszą centrę (z wolnego, dobrą) czekaliśmy do 39 minuty! Po przerwie było go z przodu trochę więcej, w 66 min przy strzale został zablokowany - ale i tak zdecydowanie nie był to mecz Sergiu Hanki.
fot. Cracovia
[b]RAFAEL LOPES 4[/b] W sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Jagi, ale ten gol - słusznie nieuznany - padł po ewidentnym spalonym. Nowy kapitan szarpał, walczył, ale od napastnika oczekujemy sytuacji i goli.
fot. Cracovia
[b]SYLWESTER LUSIUSZ 3[/b] Nawet trener Probierz zwrócił uwagę no to, że w bramkowej akcji mógł się lepiej zachować. A niewiele w sumie brakło, abyśmy zupełnie inaczej patrzyli na jego występ - gdyby w 71 min po ładnym woleju piłka znalazła drogę do bramki.
fot. Cracovia
[b]MATEUSZ WDOWIAK 3[/b] To nie była udana zmiana. A miał swoją szansę na to, by dać Cracovii zwycięstwo - w 82 min, przegrał pojedynek z bramkarzem Jagiellonii.
fot. Cracovia
1 / 14

[przycisk_galeria]