Cracovia chce pozyskać Dawida Nowaka
Wystartował transferowy ruch na "Pasach". Z Cracovią pożegnali się Mate Lacić i Michał Zieliński, Matko Perdijić czeka na nową umowę, a Marcin Kuś na wyniki badań. Do Krakowa mogą trafić Dawid Nowak i Deniss Rakels.
fot. Marcin Gadomski
29-letni Nowak to 8-krotny reprezentant Polski, w ekstraklasie rozegrał 134 mecze i zdobył 41 goli. Przez kilka lat niemal co okienko uchodził za łakomy kąsek transferowy, ale w sumie aż 7,5 roku spędził w GKS-ie Bełchatów. Z końcem czerwca wygasa jego umowa z "Brunatnymi", której nie przedłuży.
Tym razem jednak pracodawcy się o niego nie zabijają - w minionym sezonie zagrał tylko w 4 meczach. Część rundy jesiennej stracił przez uraz, a część przez zesłanie do Młodej Ekstraklasy za niezgodzenie się na obniżkę pensji. Kiedy przystał na obcięcie kontraktu, wrócił do I zespołu, ale znów doznał kontuzji kolana, z której jeszcze nie do końca wyszedł - wciąż dostaje zastrzyki, a w najbliższych dniach uda się na konsultację do Niemiec, by poznać termin, w którym będzie mógł rozpocząć treningi z pełnym obciążeniem.
Podatność Nowaka na urazy nie odstrasza Cracovii, która o pozyskanie go rywalizuje z innymi klubami ekstraklasy.
Drugim na liście życzeń do wzmocnienia linii ataku "Pasów" jest 21-letni Łotysz Deniss Rakels. Młodzieżowy reprezentant swojego kraju występuje w Polsce od stycznia 2011 roku. Przyszedł wtedy do Zagłębia Lubin w glorii króla strzelców łotewskiej ekstraklasy, na który to tytuł zapracował 18 golami.
W Lubinie jednak się nie przebił i dwa ostatnie sezony spędził na wypożyczeniu do I-ligowego GKS-u Katowice, dla którego w 47 występach zdobył 12 bramek. Katowiczan nie stać było na definitywne wykupienie go i wrócił do Zagłębia, z którym zaczął przygotowania, ale trener Pavel Hapal nie widzi dla niego miejsca w drużynie.
Rakelsa z Zagłębiem wiąże jeszcze dwuletni kontrakt, a do Cracovii, z którą według nieoficjalnych informacji ustalił już warunki umowy, trafi tylko wtedy, gdy będzie to transfer bezgotówkowy. Czyli, gdy uda mu się dojść do porozumienia z obecnym pracodawcą w sprawie wcześniejszego rozwiązania kontraktu.
Beniaminka ekstraklasy na pewno nie wzmocni Tomasz Wróbel. Chciałby grać w Cracovii, ale weto postawiły osoby odpowiedzialne w klubie za transfery. Z kolei Aleksandar Todorovski, o którego krakowianie się starali, związał się ze Sturmem Graz.
Informację o nieprzedłużeniu kontraktów otrzymali wczoraj Mate Lacić i Michał Zieliński. Obaj trafili do Cracovii minionej zimy. Pierwszy nie zagrał w I drużynie ani raz, a drugi wystąpił w 10 meczach i zaliczył jedną asystę. Kontrakt kończy się też Matko Perdijiciowi, którego klub chce zatrzymać.
Zobacz także w Gazecie Krakowskiej: Hokej: nowi zawodnicy w Comarch Cracovii [ZDJĘCIA]