Co mogliśmy przegapić kibicując reprezentacji? 5 wydarzeń wartych uwagi
Nie samą kadrą żyje kibic. Wymieniamy najciekawsze zdarzenia w polskiej piłce, które działy się w cieniu walki kadry o Euro 2016 we Francji.
fot. SZYMON STARNAWSKI, GRZEGORZ JAKUBOWSKI/POLSKA PRESS
W przerwie na mecze reprezentacji kibice nie mieli prawa się nudzić, bo nasze największe kluby zmieniły trenerów. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
1. Młodzi reprezentanci zdemolowali samochody
Reprezentanci U-20 tak ucieszyli się z remisu z Włochami w ramach Turnieju Czterech Narodów, że ruszyli w miasto (Caorle we Włoszech). Nie wszyscy jednak potrafili zachować się z klasą, gdyż, według doniesień, dwójka młodych piłkarzy wspięła się na dach samochodu i po nim skakała. Kiedy właściciel auta zwrócił im uwagę, szykowali się ponoć do ręcznego tłumaczenia swoich racji. Nie zdążyli, bo zatrzymała ich policja, a odebrać z komisariatu musiał trener Miłosz Stępiński.
2. Jerzy Cyrak w Górniku
Jerzy Cyrak został asystentem Leszka Ojrzyńskiego w Górniku Zabrze. Tymczasem sam trener ma wraz z wiceprezesem Krzysztofem Majem pełnić rolę... dyrektora sportowego.
3. Czerczesow już zadebiutował w Legii
To jedno z ciekawszych wydarzeń w naszej piłce w ostatnich tygodniach. Legia pod wodzą nowego trenera wygrała 6:0 ze Świtem Nowy Dwór. Rosjanin ledwo przyszedł do Legii i już zaimponował Bogusławowi Leśnodorskiemu swoimi metodami pracy: - Mocniejszego treningu Legii jeszcze nie widziałem - stwierdził. Jego asystentem został były piłkarz Legii Aleksandar Vuković.
4. Kapitan Piasta zdrowieje
Kapitan Piasta Gliwice, lidera ekstraklasy, wykorzystał przerwę na mecze reprezentacji na intensywną rehabilitację. Radosław Murawski będzie prawdopodobnie mógł zagrać w najbliższym ligowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko--Biała. Coraz lepiej czuje się też Mateusz Mak, który niedługo będzie gotowy na 90 minut.
5. Stranieri z Pogoni dostali wolne
Na treningu Pogoni we wtorek zabrakło Japończyków. Takafumi Akahoshi i Takuya Murayama wyjechali na spotkanie z Księżną Takamado. Z kolei Wladimer Dwaliszwili po kilkunastu dniach spędzonych w Gruzji wrócił do kraju.