Cezary Stefańczyk, obrońca Wisły, po meczu z Koroną: - Sędzia trochę się pogubił. Chciał uspokoić grę, a wyszło inaczej
Korona Kielce zremisowała z Wisłą Płock 2:2 w meczu Lotto Ekstraklasy. Oto co po tym spotkaniu powiedział Cezary Stefańczyk, obrońca płockiego zespołu.
fot. Fot. Wisła Płock
-To był wyrównany mecz. My mieliśmy okazje, Korona też, zwłaszcza Soriano na 3:1, ale jej nie wykorzystał. Trener po meczu pochwalił nas za walkę, determinację. Powiedział, że możemy sobie spojrzeć w twarz. Mam nadzieję, że po tym remisie, zapewnionym w 90 minucie, morale naszej drużyny pójdzie w górę i ten mecz to dobry prognostyk przed dwoma ostatnimi spotkaniami w tym roku - powiedział Cezary Stefańczyk.
Odniósł się też do pracy arbitra, który momentami nie panował nad tym, co działo się na boisku. - Sędzia chyba też trochę wprowadził nerwowej atmosfery. Było bardzo dużo kartek, niektóre faule z jednej i drugiej strony nie zasługiwały chyba na kartki. Ja też dostałem bez sensu kartkę, Ricardinho również, Sędzia trochę pogubił się w pierwszej połowie. Chciał uspokoić grę tymi kartkami, a wyszło inaczej - dodał Cezary Stefańczyk z Wisły Płock.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?