Temur Kecbaja: Młodzież z Gruzji ma się na kim wzorować

[spis_tresci][/spis_tresci]

Temur Kecbaja przestrzega reprezentację Polski do lat 21

Kecbaja był gwiazdą reprezentacji Gruzji, w której w latach 1992-2003 rozegrał 49 meczów i zdobył 16 goli. Prowadził też ją jako selekcjoner (2009-2014). Na swojej drodze spotykał Polaków, z niektórymi grał, innych trenował

Jak pan ocenia szanse Gruzji w Euro U-21 na Słowacji?
Temur Kecbaja: Mamy zdolną młodzież, sukcesem był już awans do finałów Euro, a na turnieju jesteśmy w stanie pokazać ciekawy futbol. Młode chłopaki mają się na kim wzorować, Kvicha Kvaratshkelia, lider pierwszej reprezentacji wygrał Ligę Mistrzów z Paris Saint Germain, jest fajna otoczka wokół futbolu w Gruzji, trzeba więc z tego korzystać. Na turnieju w Słowacji mogą się narodzić nasze nowe gwiazdy, liczę na to. Na takie imprezy nikogo nie trzeba mobilizować, a grupa Gruzji – z Polską, Francją i Portugalią jest bardzo wymagająca. Wielu z naszym przeciwników regularnie gra w najlepszych ligach Europy.

[polecany]27678343[/polecany]

Spodziewał się pan takiego rozwoju gruzińskiej piłki nożnej?
Nagle pojawiło się sporo talentów, a największym jest Kvaratshkelia, który gra na bardzo wysokim poziomie. Świetnie spisywał się w Napoli, znakomicie wszedł w zespół z Paryża i miał udział w triumfie w Lidze Mistrzów. On i grupa innych zawodników pokazała, że Gruzini mają talent do futbolu i po moich rodaków dziś chętnie sięgają mocne kluby zagraniczne. Nic nie robi takiej reklamy mojej ojczyźnie jak piłka nożna.

Nie da się nie zauważyć pana zasług dla gruzińskiego futbolu.
Z dumą nosiłem koszulkę reprezentacji, tak samo jak pięć lat prowadziłem drużynę narodową. Mieliśmy fajny okres, ale sytuacja pogorszyła się, gdy kariery zakończyło kilku doświadczonych piłkarzy. Gruzji nie było łatwo przebić się do wielkich imprez, w końcu jednak tego dokonała i na Euro 2024 zagrała naprawdę dobrze, wyszła z grupy i pokonała Portugalię. Wierzę w awans do finałów mistrzostw świata 2026. Grupa jest trudna, ale dla naszej obecnej kadry nie ma rzeczy niemożliwych.

Temur Kecbaja to legenda gruzińskiej piłki nożnej

Co pan wspomina najlepiej ze swojej zawodniczej kariery?
Nie mam powodów do narzekań, grałem dobrze w Grecji, Szkocji, Anglii, na Cyprze, osiągałem sukcesy, cieszyłem się uznaniem kibiców. W Newcastle moimi kolegami byli wybitni zawodnicy jak Alan Shearer, Gary Speed, Nolberto Solano, Robert Lee, Faustino Asprilla, angielski okres wspominam szczególnie. Mieliśmy wspaniały zespół, szkoda, że przegraliśmy finał Pucharu Anglii z Arsenalem. Doświadczenie zdobyte jako piłkarz wykorzystałem w pracy szkoleniowca, zdobywałem trofea z APOEL Nikozja, Anorthosis Famagusta – z tym klubem awansowałem do Ligi Mistrzów. Będąc selekcjonerem Gruzji wiele satysfakcji dała mi wygrana z Chorwacją z Luką Modriciem i Ivanem Rakiticiem w składzie, czy remis z Francją. Prowadziłem drużyny narodowe Gruzji i Cypru, doceniano mnie, a przecież kariery trenerskiej nie zakończyłem. Jestem gotowy na nowe wyzwania.

[polecany]27678863[/polecany]

Nie chciałby pan pracować w polskiej ekstraklasie?
Polska liga jest naprawdę dobra, cały czas się rozwija. Dwa wasze kluby dotarły do ćwierćfinałów Ligi Konferencji UEFA, na tym etapie Legia potrafiła pokonać na wyjeździe Chelsea, która sięgnęła po trofeum. Dyrektorem Legii jest mój podopieczny z Olympiakosu – Michał Żewłakow, profesjonalista i bardzo pozytywny człowiek. Słyszałem, że Wojtek Kowalczyk, kolega z Anorthosis jest aktywny medialnie, też go miło wspominam, podobnie jak Sławomira Majaka czy Łukasza Sosina. Poznałem wielu Polaków, między innymi na Cyprze Roberta Stachurę, który dużo działa na rynku piłkarskim i mam o Polsce bardzo dobre zdanie. Wielu szkoleniowców z innych krajów trafia do waszej ekstraklasy, i nie słyszałem by ktoś narzekał. U was są kapitalne warunki dla piłki nożnej, macie rewelacyjne stadiony, na mecze przychodzi wielu kibiców. Zauważyłem, jakim zainteresowaniem cieszą się mecze reprezentacji Polski. W piłce nigdy niczego nie można wykluczać, więc pewnie także mojej pracy w waszym kraju.