menu

Canal+ płaci klubom Ekstraklasy, Legia i Lech zgarniają najwięcej

18 czerwca 2013, 16:18 | Rafał Musioł / Dziennik Zachodni

Koniec sezonu to czas rozliczeń. A także wypłat z Canal+, na które większość klubów czeka jak na zbawienie. Pieniądze z praw telewizyjnych dzielą się na trzy części.

Canal + wypłaca pieniądze klubom Ekstraklasy
Canal + wypłaca pieniądze klubom Ekstraklasy
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni

Połowę całej puli rozdziela się równo pomiędzy wszystkich uczestników rozgrywek ekstraklasy, natomiast pozostałe dwie ćwiartki to premie za miejsce w tabeli i wypłata za udział w meczach rozgrywanych w tak zwanym prime time.

Równa działka dla wszystkich w tym sezonie wyniosła 2,8 mln złotych dla każdego klubu. Resztę trzeba było wypracować sportowo i wizerunkowo: każda transmisja to dodatkowo 92.000 złotych, a każde miejsce wyżej w tabeli warte było 170.000. Nie jest zaskoczeniem, że na szczycie listy płac znaleźli się mistrzowie Polski, a więc warszawska Legia, która wygrała we wszystkich kategoriach, zgarniając też 2 miliony dodatkowej premii za złoto (srebrny Lech dostał 1,25 mln, a brązowy Śląsk 750 tysięcy).

Kto ile dostał z Canal+

1. Legia Warszawa - 9.964.000 (1/26)
2. Lech Poznań - 9.044.000 (2/26)
3. Śląsk Wrocław - 6.870.000 (3/10)
4. Polonia Warszawa - 6.644.000 (6/21)
5. Górnik Zabrze - 6.532.000 (5/18)
6. Wisła Kraków6.474.000 (7/21)
7. Piast Gliwice - 6.232.000 (4/13)
8. Lechia Gdańsk - 5.740.000 (8/6)
9. Jagiellonia Białystok - 5.306.000 (10/7)
10. Pogoń Szczecin - 4.966.000 (12/14)
11. Korona Kielce - 4.948.000 (11/12)
12. Zagłębie Lubin - 4.912.000 (9/8)
13. Widzew Łódź - 4.796.000 (13/14)
14. Ruch Chorzów - 4.456.000 (15/14)
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała - 3.968.000 (14/7)
16. GKS Bełchatów3.628.000 (16/7)

Po nazwie klubu kolejno: całkowita kwota, w nawiasie miejsce w tabeli/liczba transmisji telewizyjnych)

W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami wygląda generalnie na to, że niemal wszyscy stracili. Na plusie znalazły się tylko cztery zespoły, w tym Górnik Zabrze! Gigantyczną zapaść zanotował natomiast Ruch Chorzów, co nie powinno specjalnie dziwić, biorąc pod uwagę, że w ciągu dwunastu miesięcy Niebiescy obsunęli się z roli wicemistrzów Polski do statusu spadkowicza, któremu skórę uratowała Polonia nie otrzymując licencji. Nawiasem mówiąc spektakularny upadek firmowany przez Ireneusza Króla okazał się niezwykle medialny: w tym sezonie Czarne Koszule były pokazywane zdecydowanie częściej niż w poprzednim.

Największe różnice wynikają jednak ze wspomnianych wcześniej premii dla dla trzech najlepszych drużyn. Dla Legii i Lecha zysk tylko z tego tytułu wyniósł w stosunku sezon do sezonu 1,25 mln zł, a Ruch i Śląsk zanotowały w takiej wysokości straty.

Różnica z poprzednim sezonem

1. Legia Warszawa +1.680.000 (+2/+1)
2. Lech Poznań +1.590.000 (+2/0)
3. Górnik Zabrze +1.276.000 (+3/+8)
4. Polonia Warszawa +1.104.000 (0/+12)
5. Widzew Łódź -64.000 (-2/+3)
6. Zagłębie Lubin -92.000 (0/-1)
7. Jagiellonia Białystok -318.000 (+3/-9)
8. Podbeskidzie Bielsko-Biała -340.000 (-2/0)
GKS Bełchatów -340.000 (-2/0)
10. Lechia Gdańsk -346.000 (+5/-13)
11. Wisła Kraków -460.000 (0/-5)
12. Korona Kielce -1.204.000 (-6/-2)
13. Śląsk Wrocław -1.682.000 (-2/-1)
14. Ruch Chorzów -4.012.000 (-13/-6)


Pogoń Szczecin i Piast Gliwice rok wcześniej grały w I lidze

Kolejno: różnica w kwocie, w nawiasie różnica w miejscach zajętych na mecie sezonu i w ilości transmisji telewizyjnych

Kolejne rozgrywki będą się toczyły zgodnie z zatwierdzoną niedawno reformą, co oznacza więcej spotkań i podział na grupę mistrzowską i spadkową. Właśnie ta ostatnia budzi najwięcej kontrowersji: kluby mają obawy, że wylądowanie w tej stawce będzie równoznaczne z zepchnięciem na telewizyjny margines, a więc pozbawieniem znacznej części dochodu.

- Pracujemy nad rozwiązaniami, które zadowolą wszystkich zainteresowanych, ale na razie nie będziemy ich ujawniać - mówi Waldemar Gojtowski, rzecznik Ekstraklasy. - Wszystkie umowy handlowe są poufne, a w tym przypadku mamy z nimi do czynienia. Na pewno jednak nasze pomysły zostaną skonsultowane ze wszystkimi zainteresowanymi stronami.

Kwoty, jakie w przyszłym sezonie otrzymają kluby, generalnie powinny nieco wzrosnąć. Warto jednak dodać, że w przypadku najsilniejszych klubów udział zysków z praw telewizyjnych w stosunku do całego budżetu systematycznie maleje (dla Legii to niecałe 10 procent wpływów). Nie dotyczy to jednak śląskiego tercetu, który bez tych pieniędzy miałby poważne problemy z przetrwaniem.

Dziennik Zachodni

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida