Buldogi Ojrzyńskiego w akcji. Janukiewicz to przy nich potulny jamnik [KOMENTARZ]
Logowanie
Komentarze (2)
- xmot@...12 marca 2013, 08:57Czytam opis tego co się działo w Gdańsku i tak nie do końca zgadzam się z tym co napisano.Jeżeli chcemy byc rzetelni,to trzeba wyjaśnic pare rzeczy.Pierwsza kartka dla Kuzery według zawodników Korony była nie słuszna, ponieważ jako kapitan miał prawo dyskutowac z Siejewiczem, ten jadnak,jako ,że był to początek meczu chciał pokazac kto rządzi i Kuzera zobaczył żółtko.Sędzia gwizdał faule Korzyma w walce z obrońcami i nie dziwie się,że Golański powiedział mu żeby kupił sobie okulary.Zobaczyłem ten mecz jeszcze raz wczoraj przed 24-tą,oglądam go teraz, na spokojnie, i to już nie irytacja, tylko śmiech i żenada.Lechia już w pierwszej połowie wypracowała sobie dwie dobre sytuacje bramkowe, ale Buzała czy też Ricardinho zagrali jak juniorzy.Do 70 minuty Lechia nie miała pomysłu na rozgrywanie akcji,wszystko na stojąco bez szybkości, do tego w przewadze jednego zawodnika.Reasumując, co by było gdyby Korona nie grała w osłabieniu, skoro w dziesięciu strzeliła dwie bramki?
- Maciej Frelek11 marca 2013, 23:09Przez agresywną grę Korony dochodzi do większej ilości spięć, co sprawia, iż nasi arbitrzy zaczynają się gubić. Siejewicz jeszcze dwa lata temu był w ścisłej czołówce Polskich sędziów, a dzisiaj popełnia kardynalne błędy. To efekt wyższego poziomu sportowego czy znacznej zniżki formy panów z PZPN'u?