menu

Bruno Alves: Niemcy lepsi? To się jeszcze okaże! (ZDJĘCIA)

6 czerwca 2012, 16:11 | Daniel Kawczyński

Niezwykle emocjonujący pojedynek Portugalii z Niemcami zbliża się wielkimi krokami. Wiekszość ekspertów nie ma wątpliwości – to nasi zachodni sąsiedzi są faworytami i powinni poradzić sobie ze źle wyglądająca defensywą przeciwnika. – Niemcy są lepsi? To się okaże dopiero w sobotę – odpiera wszelkie zarzuty Bruno Alves, jeden z kapitanów Selecção das Quinas.

Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Środowa konferencja prasowa Portugalczyków
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
1 / 16

Forma Portugalii przed startem Mistrzostw Europy ma prawo napawać niepokojem. 2 remisy i 1 porażka w spotkaniach kontrolnych to bilans nie napawający optymizmem. Daje jedynie podstawy do uzasadnionej krytyki. Wiele braków i uchybień w grze można było zaobserwować w meczu z Turcja (przegrana 1:3). W obronie co rusz dochodziło do strat i podań pod nogi przeciwnika. Dołóżmy do tego jeszcze niemoc w ataku, w tym niewykorzystany rzut karny Cristiano Ronaldo.

- Krytycy zawsze pojawiają się, gdy przeżywamy trudne momenty. Mimo to wierzę w naszą kadrę i nie pochwalam tego typu wypowiedzi, ponieważ wcale nam nie pomagają. Każdy ma jednak prawo do własnej opinii. My, jako piłkarze staramy się obalić krytykę i na boisku dać dowód na jej nieprawdziwość – mówi Bruno Alves, stoper reprezentacji Portugalii i Zenitu Sankt Petersburg.

Jednak w jego kolegów nie wierzą także kibice - tak przynajmniej wynika z sondaży przeprowadzonych przez portugalską prasę. Aż 30 procent ankietowanych nie wierzy, ze ich drużyna wyjdzie z grupy i zagra w ćwierćfinale.

– Według mnie fani w nas wierzą i będą wspierać zarówno w dobrych jak i złych momentach. Przyjechali do nas nawet tutaj do Opalenicy. Czujemy tą pomoc. Liczymy, że na stadionach zasiądą w pokaźnej liczbie – wyraził nadzieję Alves.

Portugalia zagra w grupie B, nie bez powodu zwanej „grupą śmierci”. W pierwszej odsłonie morderczej rywalizacji zmierzy się z silnymi z Niemcami. Mecz zapowiada się ciekawie i przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia zwiastuje nie lada emocje. Jednakże prasa naszych zachodnich sąsiadów jest innego zdania. Stale umniejsza znaczenie najbliższego przeciwnika, bezlitośnie wytykając najmniejsze błędy.

– Krytykują nas i mówią, że są lepsi? W sobotę będziemy mogli to zobaczyć i przekonać się kto jest lepszy. Dołożymy wszelkich starań by poprawić nasze błędy i wierzę, że uda nam się zanotować wymarzony debiut – twierdzi 30-letni gracz.

- Pogłoski mówiące o słabej obronie nie dotyczą nas. Na każdej pozycji możemy pochwalić się zawodnikami najwyższych lotów i tyczy się to zarówno defensywy jak i ataku. Jeżeli wszystko zacznie ze sobą współgrać i zagramy na maksimum możliwości, zaskoczymy każdego, kto stawi nam czoło – zapowiada.

Na wczorajszej konferencji z udziałem Joao Moutinho i Hugo Viany nie brakowało narzekań na deszczową aurę panującą w Opalenicy. Dzisiaj pogoda się polepszyła. Jest słonecznie, co powinno zadowolić gości z Portugalii. - Potrafimy grać zarówno w deszczu jak i słońcu. To nie ma dla nas znaczenia. Wielokrotnie przyszło nam rywalizować w ciężkich warunkach. Chciałbym również podziękować polskim kibicom, którzy tłumnie oglądali wczoraj nasz trening. To dla nas bardzo budujące. Czujemy ich wsparcie – zakończył Alves.

Z Opalenicy - Daniel Kawczyński/Ekstraklasa.net. Zdjęcia Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net