Bracia Brożkowie, Smolarek, Jeleń... Z tych bezrobotnych można skleić niezłą drużynę (ZDJĘCIA)
Właśnie zainaugurowano nowy sezon Ekstraklasy, ale wielu zawodników nadal nie znalazło pracodawcy. Gdyby z bezrobotnych stworzyć jedenastkę, to mogłoby się okazać, że taki zespół zdołałby powalczyć nawet o pierwszą piątkę w lidze.
fot. M.Kostrzewa / legia.com
fot. Mariusz Piotrowski / jagiellonia.pl
fot. fot. Gabriel Górecki / ekstraklasa.net
fot. Grzegorz Dembiński/Głos Wielkopolski
Kliknij na zdjęcie, aby przeczytać więcej o sytuacji danego zawodnika.
Pracy szukają wszyscy: bramkarze, obrońcy, pomocnicy i napastnicy. Młodsi, starsi, Polacy, obcokrajowcy, z występami w reprezentacjach narodowych. Nie brakuje doświadczonych ligowców i tych, którzy próbowali zrobić karierę poza granicami kraju. Niektórzy sięgali po tytuły mistrzowskie, grali w elitarnej Lidze Mistrzów, Lidze Europy, byli na największych turniejach. Za jednych płacono całkiem pokaźne sumy, innymi interesowały się niezłe, europejskie kluby.
Pech chciał, że teraz znaleźli się na zakręcie. Trenują w zaciszu, w samotności, starają się być gotowi, kiedy zadzwoni menadżer z ofertą kontraktu. Są skłoni do finansowych ustępstw, bo chcą wrócić do świata żywych; grać i trenować z drużyną. Głośnych nazwisk na liście bezrobotnych nie brakuje. Są bracia Brożkowie, jest Ireneusz Jeleń, Ebi Smolarek, czy dwaj cenieni bramkarze: Dusan Pernis i Siergiej Pareiko. Co się z nimi stanie? Znajdą nowe kluby, czy będą musieli zawiesić buty na kołku i poszukać innej pracy, niekoniecznie w branży piłkarskiej?