Borussia pewnie pokonała Eintracht. Hattrick Reusa i kolejna czerwona kartka napastnika
Borussia Dortmund, która musiała radzić sobie bez zawieszonego za czerwoną kartką Roberta Lewandowskiego, pewnie pokonała Eintracht Frankfurt 3:0. Nie przeszkodziła w tym kolejna "czerwień", tym razem dla zastępującego "Lewego" Juliana Schiebera.
Mistrzowie Niemiec spotkanie z Eintrachtem rozpoczęli piorunująco. Po jedenastu minutach prowadzili już 2:0 po golach Marco Reusa. Zawodnik BVB najpierw wykorzystał genialne podanie Mario Goetze, a kilkadziesiąt sekund później Matsa Hummelsa i dwukrotnie pokonał zaskoczonego Trappa.
Goście wydawali się takim obrotem sprawy zaskoczeni. Dopiero około 20. minuty za sprawą Alexandra Meiera próbowali zaskoczyć obronę rywali. Jedenaście minut później Julian Schieber, który zastępował pauzującego Roberta Lewandowskiego po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko, a Borussia w drugim meczu ligowym z rzędu musiała grać w "dziesiątkę".
Goście, którzy w tym momencie zwietrzyli swoją szansę, zaczęli prowadzić atak pozycyjny raz po raz nękając obronę rywali. Najlepszą okazję przed przerwą zmarnował Sebastian Rode, którego techniczne uderzenie minęło bramkę Romana Weidenfellera.
W drugiej części meczu goście zupełnie nie potrafili wykorzystać liczebnej przewagi a, co więcej, stracili kolejną bramkę. Na listę strzelców po raz trzeci wpisał się Marco Reus, który wykorzystał kolejne dobre podanie Mario Goetze.
Osiem minut później siły na boisku się wyrównały. Takashi Inui nie wytrzymał nerwowo i po czerwonej kartce musiał opuścić boisko.
Do końca spotkania nie wydarzyło się już zbyt wiele. Borussia nie forsowała tempa, a goście całkowicie nie mieli koncepcji jak strzelić gola rywalom.
W drużynie gospodarzy wystąpiło dwóch Polaków. Kuba Błaszczykowski opuścił boisko w 68. minucie, natomiast Łukasz Piszczek rozegrał całe spotkanie.
Zobacz także: Borussia odwołała się od czerwonej kartki Lewandowskiego