menu

Borussia – Napoli LIVE! BVB z nożem na gardle

26 listopada 2013, 12:53 | Mateusz Węgrzyn

Faza grupowa tegorocznej Ligi Mistrzów wkracza w decydujący etap, a najciekawiej zapowiadają się ostatnie spotkania w grupie F, gdzie o awans walczą zespoły Arsenalu, Napoli i Borussii. Te dwa ostatnie spotkają się dziś wieczorem na Signal Iduna Park. Dla gospodarzy to mecz o być albo nie być w Champions League.

Ekipa Jürgena Kloppa nie ma w tegorocznej edycji LM łatwego życia. Po dwóch zwycięstwach i dwóch porażkach z dorobkiem 6 punktów plasuje się ona na trzecim miejscu w tabeli. „The Gunners” i „Azzurri” mają natomiast na koncie o trzy oczka więcej. Dla gospodarzy dzisiejszy mecz będzie kluczowy – porażka pozbawia ich nawet hipotetycznych szans na awans. Remis również na niewiele się zdaje, gdyż Lewandowski i spółka musieliby liczyć na dwie z rzędu porażki Arsenalu, co wydaje się mało prawdopodobne. Dlatego dla gospodarzy w grę wchodzi dziś jedynie zwycięstwo.

Kibice BVB mają jednak solidne powody do niepokoju. Ich pupile przegrali trzy ostatnie mecze z rzędu – taki spadek formy nie przydarzył im się od lutego 2010. Bolesna zwłaszcza wydawała się ostatnia porażka na własnym stadionie z głównym rywalem do zdobycia ligowego tytułu, Bayernem aż 0:3. Drużyna żółto-czarnych spadła po tym spotkaniu na trzecie miejsce w niemieckiej Bundeslidze.

Ekipa Napoli w lidze radzi sobie bardzo podobnie jak rywal z Niemiec. Podopieczni Rafy Beniteza po trzynastu kolejkach również okupują trzecią pozycję w tabeli, z takim samym dorobkiem punktowym – 28 oczek. Ostatnie spotkania jednak nie zachwycają – dwie porażki ligowe z rzędu, z Juventusem i Parmą stawiają znak zapytania nad formą włoskiego zespołu.

Pierwsze spotkanie obu zespołów w Italii zakończyło się wygraną „Azzurri” 2:1. Dla gospodarzy trafili wtedy Gonzalo Higuaín i Lorenzo Insigne, natomiast gościom samobójczą bramkę sprezentował Juan Camilo Zuniga.

Kolejnym zmartwieniem dla kibiców BVB jest plaga kontuzji w zespole. W ostatnim ligowym spotkaniu na ławce z powodu kontuzji musieli znaleźć się kapitan Sebastian Kehl i Łukasz Piszczek. Najgorzej sprawa ma się zdecydowanie w obronie – na pewno nie zagrają Neven Subotic, Mats Hummels i Marcel Schmelzer. W drugiej linii zabraknie też Ilkay’a Gundogana.

W ekipie gości największym osłabieniem wydaje się kontuzja Marka Hamsika. Słowacki pomocnik nabawił się urazu w ostatnim spotkaniu ligowym z Parmą, gdzie zagrał zaledwie 9 minut. Z powodu kontuzji niedostępni są także Camilo Zuniga i Giandomenico Mesto.

- Myślę, że wszyscy gracze zdają sobie sprawę, jaka jest stawka tego meczu. Jutrzejszy pojedynek będzie dla nas jak finał – mówił przed spotkaniem Sokratis Papastatopulos, defensor Borussi.

W przeciwnym obozie pojawiały się podobne głosy. – Wyjdziemy na boisko z jeszcze większą żądzą wygranej po tych dwóch porażkach z rzędu. Nie możemy nastawiać się na remis, to mogłoby być dla nas bardzo niebezpieczne. Musimy próbować grać swoją piłkę i nie przejmować się specjalnie tym, co zamierza zrobić Dortmund – mówił bramkarz Napoli, Jose Maunel Reina.

Mecz piątej kolejki Champions League rozpocznie się o 20:45, a arbitrem spotkania w Westfalii będzie Velasco Carballo. Zapraszamy na relację na żywo w Ekstraklasa.net!


Polecamy