Borussia M'Gladbach - Hamburger SV LIVE! Czy "Źrebaki" dzisiaj zapunktują po raz pierwszy w tym sezonie?
Czwarta kolejka Bundesligi rozpocznie się w Moenchengladbach. Miejscowa Borussia podejmie HSV Hamburg. Oba kluby początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. O ile w przypadku hamburczyków można było to przewidzieć, to w przypadku „Źrebaków” mało kto tego się spodziewał. Na relację tekstową z tego meczu zapraszamy do Ekstraklasa.net! Pierwszy gwizdek na Borussia Park o godzinie 20:30.
fot. Twitter
Po trzech kolejkach Bundesligi Borussia, która w poprzednim sezonie finiszowała na najniższym stopniu podium, obecnie zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym! Podopieczni trenera Luciena Favre’a przegrali kolejno z Borussią Dortmund, FSV Maisz i Werderem Brema, a jedyną wygraną zanotowali na początku sierpnia w Pucharze Niemiec z drugoligowym FC Sanki Pauli. Nie jest to dobry prognostyk dla drużyny z Moenchengladbach, którą już we wtorek czeka debiutancki występ w Lidze Mistrzów.
Największą bolączką Borussii jest zestawienie linii obrony, a przede wszystkim jej środka. W trzech potyczkach ligowych „Źrebaki” straciły aż osiem goli, co daje średnią 2,66 bramki na mecz. Lucien Favre’a nie potrafi znaleźć optymalnej pary stoperów. Jedynie 20-letni, niezbyt doświadczony Marvin Schulz rozegrał wszystkie spotkania na tej pozycji w tym sezonie, a za każdym razem jego partnerem był inny zawodnik. Grał kolejno z 19-letnim Andreasem Christensenem, który tego lata został wypożyczony z Chelsea Londyn, z 25-letnim Tonym Jantschke, grającym na co dzień na lewej obronie i ostatnio z doświadczonym, 34-letnim Roelem Brouwersem. W Moenchengladbach z niecierpliwością czekali aż kontuzję wyleczy 35-letni Martin Stranzl. Austriak ma już dzisiaj pojawić się w wyjściowej jedenastce. Borussia miała w planach pozyskanie niechcianego w Bayernie Brazylijczyka Dante, który w latach 2009-2012 grał jej w barwach, ale uprzedził ją VfL Wolfsburg.
Kolejnym problem Lucien Favre ma w ataku. Jego zespół strzelił do tej pory w Bundeslidze raptem dwa gole. Na listę strzelców wpisali się Patrick Hermann i Lars Stindl. Póki co sprowadzony, w miejsce sprzedanego do Wolfsburga Maxa Kruse, z Bayeru Leverkusen Josip Drmić nie spełnia pokładanych w nim nadziei, gdyż przede wszystkim ma problemy z dopasowaniem się do stylu gry Borussii. Dziś w ataku z Raffaelem ma zagrać Andre Hahn. Szwajcarski trener musi znaleźć szybko receptę na dziurawą jak ser obronę i nieskuteczny atak. Inaczej jego team może powtórzyć rundę jesienną z sezonu 2014/2015 w wykonaniu imienniczki z Dortmundu, a Champions League może okazać się bolesnym doświadczeniem.
Dla Borussi Moenchengladbach HSV Hamburg wydaje się być dobrym rywalem na przełamanie. Hamburczycy chcą w końcu spokojnie się utrzymać w Bundeslidze, ponieważ w poprzednich latach musieli grać dwukrotnie w barażach o zachowanie ligowego bytu. W odróżnieniu od „Źrebaków” mają na swoim koncie trzy punkty ze zwycięstwo w drugiej kolejce z VfB Stuttgart 3:2 przed własną publicznością, a pomógł im w tym bramkarz reprezentacji Polski Przemysław Tytoń, który sprokurował rzut karny i otrzymał za to czerwoną kartką. Na inaugurację HSV uległo na wyjeździe Bayernowi 5:0, ale tego trzeba było się spodziewać, bo ostatnie pojedynki między drużynami z Monachium i Hamburga, kończą się z reguły pogromami w wykonaniu Bawarczyków. W ubiegłej serii gier, podopieczni Bruno Labbadii musieli przełknąć gorycz porażki w Kolonii. Odnotować należy także odpadnięcie zespołu z Imtech Arena z Pucharu Niemiec na początku sierpnia, gdzie pogromcą okazał się Carl Zeiss Jena.
W Hamburgu linia obrony także nie jest gwarantem małej ilości straconych goli. Piłka dziewięciokrotnie w tym sezonie Bundesligi lądowała w hamburskiej siatce. Jednak w odróżnieniu od Borussii, jeśli chodzi o jej skład, jest znacznie stabilniejsza. W dwóch pierwszych ligowych spotkaniach tworzy li ją od prawej strony Diekmeier, Djourou, sprowadzony w czerwcu doświadczony Bośniak Spahić i Ostrzołek. Przeciwko FC Koeln jest zestawienie uległo minimalnej zmianie, ponieważ Djourou, zastąpił Ceber. Bruno Labbadia przed dzisiejszymi zawodami znów będzie musiał dokonać jej modyfikacji, gdyż czerwoną kartką w Kolonii został ukarany Spahić. Najprawdopodobniej zastąpi go Kacar. Jednak słów kilka o absencjach w jednym jak i drugim zespole za chwilę.
W poprzednim sezonie największą bolączką HSV był atak. Hamburczycy strzelili tylko 25 goli, co daje bardzo kiepską średnią bramki na mecz. W związku z tym przed sezonem 2015/2016 pozyskano aż trzech napastników: Svena Schipplocka, Batuhana Altinatasa i Michaela Gregoristcha. Tylko pierwszy z nich ma doświadczenie związane z gra w Bundeslidze z racji tego, że poprzednie reprezentował TSG Hoffenheim. Jednak gracze formacji ataku – zarówno nowi jak i starszy – póki co zawodzą. HSV strzeliło w trzech meczach cztery gole, a ich autorami byli Ilicević, Holtby, Djourou i Lasogga. Z tego grona tylko ten ostatni jest napastnikiem.
Lucien Favre nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z czwórki piłkarzy. Alvaro Dominguez przechodzi jeszcze rehabilitację, a Fabian Johnson ma problemy z udem. Jednak najbardziej dotkliwy powinien być dla niego brak środkowego pomocnika Granita Xhaki i prawego pomocnika Patricka Herrmanna. Xhaka będzie pauzował za kartki, a Hermanna z gry wykluczyła kontuzja kolana.
Bruno Labbadia ma kontuzjowanych dwóch bramkarzy – Rene Adlera i Andreas Hirzel. Pierwszego wyeliminowało stłuczenie barku, a drugiego kłopoty z mięśniami brzucha. W związku z tym pomiędzy słupkami HSV stanie dzisiejszego wieczora 36-letni Czech Jaroslav Drobny, dla którego będzie to 181 mecz w Bundeslidze. Ponadto ze względu na sprawy dyscyplinarne zabraknie wspomnianego Emira Spahicia oraz Artjomsa Rudnevsa w związku z kłopotami z językiem i sprawami prywatnymi. Poniżej przypuszczalne wyjściówek składy Borussi Moenchengladbach i HSV Hamburg.
Przypuszczalne składy
Borussia Moenchengladbach: Sommer - Korb, Stranzl, Jantschke, Wendt - Nordtveit, Stindl - Traoré, Hazard - Raffael - Hahn
HSV: Drobny - Diekmeier, Djourou, Kacar, Ostrzolek - Ekdal, Holtby - N. Müller, Hunt, Ilicevic - Lasogga
Historia ostatnich meczów między Borussią i HSV, przemawia na korzyść „Źrebaków”, ale było też sporo remisów. W sezonie 2014/2015 w rundzie jesiennej w Moenchengldbach wygrali gospodarze 1:0, natomiast na wiosnę w Hamburgu dokonał się podział punktów - 1:1. Hamburczycy ograli Borussię po raz ostatni 16 lutego 2013 roku na własnym stadionie 1:0. Z kolei na Borussia Park w Moenchengladbach HSV ostatni raz pokonało gospodarzy 17 grudnia 2010 roku. Czy dziś podopieczni Bruno Labbadii przełamią swoją niemoc?