Druga liga. Stal Stalowa Wola zremisowała z Błękitnymi Stargard. Mecz kończyła w dziesiątkę

Błękitni Stargard - Stal Stalowa Wola 0:0
Żółte kartki: Cywiński 77 – Chromiński 16, Szifer 49, Ciepiela 66, Jopek 70, 74, Jarosz 90.

Czerwona kartka: Jopek 74

Błękitni: Sasiak – Szrek (76. Kompanicki), Ostrowski, Sadowski, Sitkowski - Theus, Krawczun, Gawron (58. Paczuk), Łysiak - Sanocki (70. Bochnak), Cywiński.

Stal: Pietrzkiewicz – Mroziński, Jarosz, Witasik, Sobotka - Stelmach, Jopek, Szifer (59. Ciepiela), Chromiński (59. Zmorzyński) - Tomasz Płonka (87. Szczutowski), Fidziukiewicz (78. Kiercz).

Pierwsze wiosenne mecze dla podopiecznych trenera Szymona Szydełki ze Stalowej Woli na pewno nie należą do najlepszych. Na początek mierzyli się oni z Bytovią Bytów, a teraz z Błękitnymi Stargard - dwoma zespołami walczącymi o prawo gry w barażach o awans do pierwszej ligi. I oba te mecze zakończyli remisami 0:0.

Dzisiaj obie drużyny miały swoje dobre okazje do strzelenia gola. Najpierw w piętnastej minucie zrobiło się gorąco pod bramką gospodarzy po rzucie wolnym, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Później odpowiedzieli Błękitni, ale Dawid Pietrzkiewicz dobrze interweniował po uderzeniu Krystiana Sanockiego.

Najlepszą okazję do strzelenia gola zawodnicy ze Stargardu mieli jednak tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Wtedy po strzale Huberta Sadowskiego futbolówka odbiła się od poprzeczki.

Stal natomiast po raz kolejny kończyła mecz w dziesiątkę. Tym razem za drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną boisko musiał opuścić Szymon Jopek, Chwilę po tej sytuacji znów świetnie uderzał Sadowski, ale równie dobrze interweniował Dawid Pietrzkiewicz.

Paradoksalnie jednak, mimo gry w dziesięciu na jedenastu już do końca meczu, Stal nie była w dużych opałach w ostatnich kilkunastu minutach.

Błękitni prowadzili grę, dłużej utrzymywali się przy futbolówce, ale mieli duże problemy z tworzeniem sobie sytuacji podbramkowych. Nie mieli ani jednej stuprocentowej szansy do tego, żeby otworzyć w końcu wynik meczu.
Stal skupiła się już potem przede wszystkim na tym, by gola nie stracić i nie starała się już zbyt często przenosić ciężaru gry bliżej bramki zespołu gospodarzy.

Dlatego też wynik meczu już się nie zmienił. Stal zanotowała drugi bezbramkowy remis w 2020 roku. Klub nie wydostał się po tej kolejce ze strefy spadkowej, jednak pokazał po raz kolejny, że potrafi grać z rywalami teoretycznie silniejszymi i odbierać im punkty. Jeśli jednak chce jak najszybciej wyjść na bezpieczną lokatę i zapewnić sobie utrzymanie na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce, to powinna zacząć gromadzić komplety punktów, a nie po jednym za każde pojedynek z poszczególnym przeciwnikiem.

Spotkanie to odbywało się bez udziału kibiców. W Stargardzie Szczecińskim zanotowano dwa przypadku zachorowania na koronawirusa i dlatego do 14. marca wszystkie mecze Błękitnych na ich boisku odbywać się będą przy pustych trybunach.
Kolejnym rywalem Stali Stalowa Wola będzie Olimpia Elbląg. Z tym zespołem ekipa z Podkarpacia zanotowała pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Było to 1:0 po golu Michała Fidziukiewicza z rzutu karnego w czternastej minucie spotkania. Był to również ostatni mecz Czesława Palika na ławce trenerskiej “Stalówki”.

Wyniki pozostałych meczów 22 kolejki:
Pogoń Siedlce - Garbarnia Kraków 1:0 (0:0)
Tomasz Wełna 74
Legionovia Legionowo - Lech II Poznań 0:0
Stal Rzeszów - Górnik Polkowice 1:2 (0:2)
Krystian Pieczara 83 (k) - Kamil Wacławczyk 7, Michał Bednarski 45
Skra Częstochowa - Elana Toruń 1:0 (1:0)
Paweł Sokół 20 samobójcza
Górnik Łęczna - Widzew Łódź 1:2 (1:2)
Paweł Baranowski 5 - Bartłomiej Kalinkowski 17 (s), Mateusz Możdżeń 39
Olimpia Elbląg - GKS Katowice 3:1 (0:0)
Przemysław Brychlik 66, Ołeksij Prytulak 83 (k), 88 - Maciej Stefanowicz 72 (k)
Bytovia Bytów - Resovia Rzeszów 1:0 (0:0)
Adrian Liberacki 55.