Bezbramkowy remis w Chorzowie, brązowe medale dla piłkarzy Ruchu (ZDJĘCIA)

Już na samym początku groźną okazję do strzelenia bramki mieli goście ze Szczecina. W pole karne z prawej strony dośrodkowywał Sebastian Rudol, a Marcin Robak uderzając piłkę kolanem strzelił tuż obok słupka bramki „Niebieskich”. Piłkarze Ruchu pierwszy raz dali o sobie znać w 13. minucie. Na strzał z dystansu zdecydował się Marek Zieńczuk, ale strzelił kilka metrów ponad bramką „Portowców”. Przez kolejne minuty nie za wiele działo się na boisku. Warto w tym miejscu odnotować, że pierwszy celny strzał na bramkę rywala padł dopiero w 27. minucie gry, kiedy to z dystansu strzelał Bartłomiej Babiarz.

Kolejna groźna akcja, to dopiero... 45. minuta gry. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Marek Zieńczuk. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Piotr Stawarczyk i wydawało się, że po jego strzele głową „Niebiescy” wyjdą na prowadzenie. Na nieszczęście obrońcy Ruchu, oraz miejscowych kibiców, świetnie w bramce spisał się Kudła, który wybronił to groźne uderzenie. Pierwsza część gry zakończyła się zasłużonym remisem 0:0.

Druga część gry przypominała to co działo się w pierwszej połowie meczu. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska i zarówno "Portowcom", jak i "Niebieskim" ciężko było przedostać się pod pole karne rywala.

Pierwsza groźna akcja w drugiej połowie to ta z 60. minuty gry. Prawą stroną przedarł się Marek Zieńczuk, w polu karnym znalazł się Dziwniel, ale jego uderzenie zablokował jeden z obrońców. W 76. minucie gry w polu karnym świetnie zachował się Marcin Robak. Napastnik "Portowców" z czterech metrów strzelił jednak nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Kamińskiego.

W 88. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się wprowadzony w drugiej połowie Gigolaev, ale jego uderzenie przeleciało w dosyć sporej odległości od bramki Pogoni.

Wynikiem 0:0 zakończyło się to bardzo monotonne spotkanie. Ruch Chorzów zajął tym samym trzecie miejsce w T- Mobile Ekstraklasie i będzie reprezentował nas w rozgrywkach Ligi Europy.