menu

Bayern bez zwycięstwa, ale z awansem. Fabiański obronił karnego! (ZDJĘCIA, WIDEO)

11 marca 2014, 22:38 | Jakub Choderny

Piłkarze Bayernu Monachium awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W meczu rewanżowym 1/8 finału Champions League zremisowali na Allianz Arena z Arsenalem Londyn 1:1. W 90. minucie rzut karny Thomasa Mullera wybronił Łukasz Fabiański, który zagrał całe spotkanie. W pierwszym meczu Bawarczycy zwyciężyli 2:0.

Liga Mistrzów: Bayern - Arsenal
Liga Mistrzów: Bayern - Arsenal
fot. screen

W pierwszej połowie spotkanie niemal kompletnie wyprane było z emocji, a na boisku brakowało ciekawych akcji. Od początku to gospodarze długo utrzymywali się przy piłce, kontrolując przebieg meczu, natomiast goście bezradnie gonili za piłką. Na szybsze bicie serca trzeba było poczekać do 20. minuty, kiedy to Ribery dośrodkowywał z lewej strony, ale Robben fatalnie skiksował i piłka poleciała nad bramką. Kilka minut później futbolówka znalazła się w bramce Arsenalu po strzale głową Javiego Martineza, ale arbiter słusznie dopatrzył się pozycji spalonej po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Na odpowiedź gości przyszło czekać ponad pół godziny gry.

W 32. minucie świetnie w polu karnym odnalazł się Giroud, który groźnie strzelał głową, ale Neuer bez problemu złapał piłkę. W 36. minucie swojej szansy szukał Alaba, ale jego uderzenie było minimalnie niecelne. Jeszcze w samej końcówce pierwszej połowy gospodarze mogli wyjść na prowadzenie za sprawą Goetze, który po wrzutce z lewej strony bardzo dobrze strzelał, ale wyborną paradą popisał się Fabiański. Do przerwy nie było zatem bramek, a samo spotkanie rozczarowało.

Po zmianie stron obserwowaliśmy już lepszą i żywszą grę. Jednocześnie na plac gry nie wyszedł Ozil, który w pierwszej części gry niczym się nie wyróżnił i znów udowodnił, że ostatnimi czasy jest w słabej dyspozycji. Tymczasem w 54. minucie Bayern objął prowadzenie. Znakomicie zachował się Ribery, który po indywidualnej akcji doskonale wypatrzył w polu karnym Schweinsteigera, a ten techniczną podcinką wpisał się na listę strzelców.

Odpowiedź gości była błyskawiczna. Lukas Podolski wykorzystał błąd Lahma, który niefortunnie przewrócił się i zgubił piłkę, a napastnik Arsenalu z zimną krwią wpakował z ostrego kąta futbolówkę do bramki. Gol wyrównujący wprowadził nieco zamieszania w szeregi gospodarzy, a londyńczycy z każdą minutą zaczęli się nakręcać coraz bardziej. Same chęci nie przełożyły się jednak na kolejne, groźne sytuacje bramkowe. Po kolejnym kwadransie do głosu znów doszli podopieczni Pepa Guardioli. W 70. minucie kolejny raz doskonale zachował się Fabiański, który najpierw zatrzymał Mandżukicia, a następnie dokonał tego samego w przypadku Robbena.

W ostatnim fragmencie meczu tempo wyraźnie spadło. Gospodarze kontrolowali sytuację, natomiast goście nie mieli pomysłów, jak sforsować zasieki obronne rywala. W samej końcówce bohaterem został Łukasz Fabiański, który nogami obronił rzut karny Thomasa Muellera. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie, w którym Arsenal zachował twarz, ale mimo wszystko pożegnał się z rozgrywkami Ligi Mistrzów.


BRAMKI I OBRONIONY KARNY DO OBEJRZENIA W RELACJI LIVE - KLIKNIJ W WYNIK


Polecamy