menu

Barrios jednak nie odejdzie? "Chciałbym, żeby został"

5 stycznia 2012, 13:01 | Jacek Czaplewski

Świetna forma Roberta Lewandowskiego sprawiła, że trener Borussii Dortmund, Jürgen Klopp musiał posadzić na ławce Lucasa Barriosa. Paragwajczykowi rola rezerwowego nie odpowiada. Czy odejdzie z zespołu mistrza Niemiec?

Jeszcze kilka dni temu niemiecki tabloid "Bild", powołując się na swojego informatora, twierdził, że odejście Barriosa jest przesądzone. Cena wywoławcza - 12 milionów euro. Zainteresowanie przejawiali między innymi dwaj angielscy potentaci: Manchester City i Chelsea Londyn.

Według "Kickera" transfer wcale nie jest tak pewny. Dyrektor sportowy Borussii, Michael Zorc powiedział, że na razie żadna oferta do klubu nie wpłynęła. W Dortmundzie nie zamierzają zamykać furtki 27-letniemi napastnikowi. - Daliśmy mu zielone światło, aczkolwiek najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby Lucas został z nami - stwierdził prezes, Hans-Joachim Watzke.

- Po zdobyciu mistrzostwa z Borussią dostałem wiele ofert. Były propozycje z Włoch, Anglii i Rosji. Wspólnie z władzami BVB doszedłem do wniosku, że nie odejdę. Teraz jednak muszę pomyśleć o sobie. Jeśli sytuacja się nie zmieni, będę chciał odejść - mówił w połowie grudnia Lucas Barrios.

Barrios trafił do żółto-czarnych w 2009 roku. Borussia zapłaciła za niego chilijskiemu Colo-Colo 4,2 mln euro. W tym sezonie zagrał w zaledwie dziewięciu meczach i nie strzelił żadnego gola.

Kibice 2011 roku