Barrios jednak nie odejdzie? "Chciałbym, żeby został"
Świetna forma Roberta Lewandowskiego sprawiła, że trener Borussii Dortmund, Jürgen Klopp musiał posadzić na ławce Lucasa Barriosa. Paragwajczykowi rola rezerwowego nie odpowiada. Czy odejdzie z zespołu mistrza Niemiec?
Jeszcze kilka dni temu niemiecki tabloid "Bild", powołując się na swojego informatora, twierdził, że odejście Barriosa jest przesądzone. Cena wywoławcza - 12 milionów euro. Zainteresowanie przejawiali między innymi dwaj angielscy potentaci: Manchester City i Chelsea Londyn.
Według "Kickera" transfer wcale nie jest tak pewny. Dyrektor sportowy Borussii, Michael Zorc powiedział, że na razie żadna oferta do klubu nie wpłynęła. W Dortmundzie nie zamierzają zamykać furtki 27-letniemi napastnikowi. - Daliśmy mu zielone światło, aczkolwiek najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby Lucas został z nami - stwierdził prezes, Hans-Joachim Watzke.
- Po zdobyciu mistrzostwa z Borussią dostałem wiele ofert. Były propozycje z Włoch, Anglii i Rosji. Wspólnie z władzami BVB doszedłem do wniosku, że nie odejdę. Teraz jednak muszę pomyśleć o sobie. Jeśli sytuacja się nie zmieni, będę chciał odejść - mówił w połowie grudnia Lucas Barrios.
Barrios trafił do żółto-czarnych w 2009 roku. Borussia zapłaciła za niego chilijskiemu Colo-Colo 4,2 mln euro. W tym sezonie zagrał w zaledwie dziewięciu meczach i nie strzelił żadnego gola.