Bałtyk - Zawisza LIVE! Kluczowy mecz bydgoszczan
- Wszyscy chcą pokonać Zawiszę. Dlatego też musimy włożyć maksimum sił i ambicji by wygrać w Gdyni - mówi przed spotkaniem z Bałtykiem trener niebiesko - czarnych, Adam Topolski.
fot. Adam Hak
Bałtyk Gdynia - Zawisza Bydgoszcz LIVE! Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 18!
Wszyscy w Bydgoszczy zdają sobie sprawę, że pojedynek w Trójmieście może być decydujący w kontekście walki o awans. - Czeka nas niezwykle ciężki mecz, Bałtyk u siebie spisuje się bardzo dobrze - przyznaje trener 'Wojskowych'. - Na pewno jednak zagramy o pełną pulę, remis nas nie urządza. Dzięki niespodziance w Zdzieszowicach jesteśmy zależni tylko od siebie. Nie możemy tego zaprzepaścić - dodaje. Rzeczywiście, jego zespół niemal przez dwa miesiące odrabiał straty do miejsca premiowanego awansem i w końcu swój cel osiągnął. Wydaje się, że mecz z Bałtykiem jest najtrudniejszym jaki pozostał bydgoszczanom z czterech ostatnich. Warto przypomnieć, że Zawisza w Gdyni z biało - niebieskimi nie wygrał ani razu mimo, że mierzył się z nimi aż 13. razy. Piłkarze niebiesko - czarnych na wtorkowy mecz wyjadą już dzisiaj.
Pod znakiem zapytania stoi występ we wtorkowym meczu Jakuba Bojasa oraz Rafała Piętki. Pierwszy jest mocno poobijany, drugi zaś narzeka na ból w kolanie. Natomiast z całą pewnością w tym sezonie nie zagra już Łukasz Ślifirczyk - dziś przeszedł badania i okazało się, że zerwał więzadła krzyżowe. Czeka go przez to kilkumiesięczna przerwa. Strata 'Śliwki' jest dla bydgoszczan bolesna, tym bardziej, że był w świetnej formie. Wiosną zdobył 5 bramek i był jednym z najlepszych graczy zespołu.
Jak twierdzi trener Topolski, Bałtyk u siebie w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Jest to jednak tylko część prawdy. Faktycznie jesienią gdynianie odnieśli na własnym stadionie niemal komplet zwycięstw (niemal, ponieważ zanotowali jeden remis), ale już wiosną tak dobrze im nie idzie. Z ośmiu spotkania wygrali połowę, dwa przegrali i dwa zremisowali. Obecnie Bałtyk znajduje się na 8. miejscu i z Zawiszą zagra jedynie o prestiż.
W zespole biało - niebieskich nie ma jakichś wielkich gwiazd. Zimą odeszli gracze, którzy w dużej mierze kreowali ofensywną grę zespołu - Jakub Kawa i Wojciech Trochim. Przyszedł natomiast m.in. Dariusz Kudyba. Mimo, że występuje w Bałtyku krótko, zdążył już strzelić 4 gole. Najbardziej znany bydgoskim kibicom jest Lilo, swego czasu występujący w Zawiszy - on jednak nie ma pewnego miejsca w wyjściowym składzie. Po za tym zespół tworzą mniej znani gracze.
Pewną trudnością będą dla Zawiszy okoliczności rozgrywania meczu - odbędzie się on na sztucznej trawie Narodowego Stadionu Rugby. - Nie jestem zwolennikiem grania na takiej nawierzchni, dlatego też nie trenowaliśmy przed tym pojedynkiem na niej. Zapoznamy się z nią dopiero dziś, już w Gdyni. Mam nadzieję, że to, iż wystąpimy właśnie tam, nie odbije się na zdrowiu moich piłkarzy - stwierdził opiekun bydgoszczan.
Jesienią w Bydgoszczy padł wynik 2:1 (Kanik, Wójcicki - Kawa) dla gospodarzy. Zapoczątkował on serię 4. zwycięstw niebiesko - czarnych.
Wtorkowy mecz w Gdyni rozpocznie się o godzinie 18. Relację LIVE prosto z Narodowego Stadionu Rugby przeprowadzi portal Ekstraklasa.net.