Tak Islandia wita swoich piłkarzy - bohaterów [ZDJĘCIA, WIDEO]
Kilkanaście tysięcy osób wyszło na ulice Rejkiawiku, żeby powitać zawodników Islandii powracających z Euro 2016. Wspólnie odśpiewana została słynna przyśpiewka: "Huh".
Po ulicach stolicy piłkarze przejechali autobusem z otwartym dachem. Później pojawili się na scenie na głównym placu. Tłumy wiwatowały na ich cześć. - To wspaniały widok - komentował selekcjoner Lars Lagerbaeck. - Już od samego lotniska machano i oklaskiwano nas. Fantastyczne!
- Wszyscy jesteśmy z was dumni - odpowiadali uradowani sympatycy. Chociaż ich drużyna poległa w ćwierćfinale z Francją (2:5), to i tak pozostawiła po sobie dobre wrażenie - w końcu nigdy wcześniej nie osiągnęła podobnego sukcesu. Na stadionie lub w telewizji oglądał ją niemal cały islandzki naród - około 330 tys. osób (tyle mniej więcej liczy... Lublin).
Podczas dzisiejszej fety nie mogło się więc obyć bez wspólnego odśpiewania charakterystycznej przyśpiewki - przypisywanej wikingom. Piłkarze razem z fanami w rytm bębna krzyczeli słynne: huh. Zjawiskowy moment uchwyciło poniższe nagranie (29:57):
HUH!!! Moim zdaniem przebili Willa Grigga. Widzialem juz tysiac razy, ogladam dalej https://t.co/KPLcJPUUNq— Rafal Lebiedzinski (@rafa_lebiedz24) 4 lipca 2016
Zgody i kosy kibicowskie w Polsce [ZDJĘCIA, WIDEO]