Szef portugalskich trenerów: Polityka PZPN prowadzona wobec selekcjonerów jest dziwna i szkodzi przede wszystkim reprezentacji Polski
Jako "dziwną" i "niezrozumiałą" ocenił politykę kadrową PZPN wobec selekcjonerów Biało-Czerwonych Jose Pereira, szef portugalskiego Związku Trenerów Piłki Nożnej (ANTF). Do organizacji tej należy zdymisjonowany w środę przez władze polskiej federacji trener Fernando Santos.
fot. Adam Jankowski
W rozmowie z PAP Jose Pereira przypomniał, że w przeszłości Fernando Santos zasiadał we władzach lizbońskich struktur tej organizacji.
- Znam Fernando Santosa od wielu lat. To profesjonalista w każdym calu, doskonały trener z bardzo dobrymi wynikami, takimi, których z piłkarską kadrą Portugalii nie udało się jeszcze nikomu osiągnąć napisał:- zaznaczył Pereira.
Ma wystarczający dorobek na uznanie go trenerem światowej klasy
Przypominając o doprowadzeniu przez Santosa kadry Portugalii do tytułu mistrza Europy w 2016 roku i wygraniu trzy lata później Ligi Narodów podkreślił, że jego przyjaciel "ma wystarczający dorobek, aby uznawać go za światowej klasy trenera".
Komentując środowe zwolnienie Santosa przez PZPN Pereira nie ukrywał zdziwienia polityką prowadzoną przez polskich działaczy piłkarskich.
- Czy to normalne, że w ciągu zaledwie pięciu lat Polska ma sześciu selekcjonerów, a trenerzy zmieniani są niczym rękawiczki? To bardzo dziwne. Nie mogę tego pojąć napisał:- powiedział prezes ANTF.
Polityka kadrowa PZPN szkodzi przede wszystkim reprezentacji
Jak dodał, błędnie prowadzona polityka kadrowa PZPN szkodzi przede wszystkim reprezentacji, która ciągle musi rozpoczynać pracę z nowym trenerem i strony muszą się wzajemnie siebie uczyć. Zaznaczył, że takie decyzje uderzają też w wizerunek PZPN.
- Reprezentacje piłkarskie mają swój własny rytm pracy. W przypadku, kiedy co kilka miesięcy przychodzi nowy szkoleniowiec, program treningowy zostaje zakłócony. W takich warunkach, kiedy w kadrze panuje chaos i dezorganizacja, trudno o korzystne wyniki zespołu napisał:- zauważył.
Następca Santosa może mieć od niego więcej szczęścia
Wyrażając sceptycyzm co do pierwszych wyników następcy Santosa szef ANTF zaznaczył, że kolejny szkoleniowiec Biało-Czerwonych zawsze jednak "może mieć więcej szczęścia od Portugalczyka".
- Życzę polskiej piłce nożnej podniesienia się z tego kryzysu i awansu do Euro 2024, bo ten wciąż jest możliwy napisał:- podsumował Pereira wskazując jednocześnie, że przedostanie miejsce w tabeli grupy E zajmowane przez Biało-Czerwonych jest dużą niespodzianką.
Prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował w sobotę, że zakończył już rozmowy z kandydatami na następcę Santosa i teraz pozostaje mu dokonać wyboru. Nazwisko nowego szkoleniowca reprezentacji Polski powinno być znane we wtorek lub środę.