Artjoms Rudnevs o krok od powrotu do Lecha Poznań!
Artjoms Rudnevs jest już nawet nie o krok, ale malutki kroczek od powrotu do Lecha Poznań - donosi serwis weszło.com. A to oznacza, że Kolejorz wyłoży na swojego byłego snajpera naprawdę wielkie pieniądze. Łotysz zarabia 135 tys. euro miesięcznie.
fot. Marek Zakrzewski
Lech potrzebuje dobrego snajpera. Takim jest na pewno Rudnevs, choć ostatnio grał tylko w rezerwach HSV i głośno było o nim tylko, gdy po rodzinnej sprzeczce stracił część języka. Z Niemiec dobiegają jednak sprzeczne sygnały.
"Bild" informował, że Łotyszem interesuje się St. Pauli, które na drugim froncie walczy o powrót do Bundesligi. Rudnevs nie musiałby nawet zmienić miejsca zamieszkania. Drugą przeszkodą były zarobki piłkarza. Rudnevs zarabiał 135 tys. euro i jak zdradzili jego pracodawcy, mimo kilku ofert nie chciał zrzec się nawet części swoich pieniędzy.
Przez pół roku pobytu w HSV, bo w czerwcu 2016 kończy mu się kontrakt zarobiłby więc jeszcze ponad 780 tys. euro! Menedżer HSV Peter Knabel zdradził w wywiadzie dla "Bildu" z 22 grudnia, że ofert dla Rudnevss oraz znajdującego się w podobnej sytuacji jak Łotysz, Zoltana Stiebera nie ma zbyt wiele, a klubu nie interesuje finansowanie części ich pensji. HSV zanotował rekordową stratę ponad 16 mln euro i musi ostro oszczędzać. Z tego powodu zimą nie jest w stanie dokonać wzmocnień. Być może jednak, nastąpił jakiś nieoczekiwany zwrot akcji i Lech przekonał Rudnevsa ofertą nie do odrzucenia.