Arka - Wisła Płock LIVE! Czy żółto-niebiescy udźwigną presję?
Do tej pory w meczach tego kalibru, Stadion Miejski w Gdyni nie był sprzymierzeńcem Arki. Żółto-niebiescy potrafili zawodzić w najważniejszych momentach grając u siebie, ale teraz przyszła pora na prawdziwy test, który pokaże, czy Arka faktycznie jest w stanie walczyć o Ekstraklasę.
fot. Piotr Kwiatkowski/Ekstraklasa.net
Relacja na żywo z meczu Arka Gdynia - Wisła Płock w Ekstraklasa.net!
Nieco ponad 3 lata stoi już nowy stadion w Gdyni; do tej pory Arka rozegrała na nim 51 spotkań ligowych. 23 wygrała, 11 zremisowała i aż 17 przegrała. Jednak najważniejsze jest, że do tej pory Arka zawodziła w meczach u siebie, zawodziła w tych z gatunku "nie do przegrania". Niektórzy twierdzili, że stadion jest przeklęty, bo jak to możliwe, że zespół z takim potencjałem dostaje baty u siebie od nowicjuszy. Szukać daleko nie trzeba, gdyż nawet w tym sezonie Arka musiała uznać wyższość Energetyka ROW Rybnik, który wygrał w Gdyni 2:0.
Żółto-niebiescy potrafili także w głupi sposób tracić u siebie punkty w wydawałoby się już wygranych meczach. Najlepszy przykład? Spotkanie ze Stomilem, kiedy Arka objęła szybko prowadzenie 2:0, by pozwolić gościom wyrównać. Następnie dzięki bramce Szuberta znowu wlać w serca kibiców nadzieję, by potem stracić gola w samej końcówce. Wręcz niesamowite jest, jak często Arka do tej pory potrafiła oddawać punkty w ostatnich minutach meczów.
Teraz to wszystko ma się zmienić. Mecz z GKS Tychy może nie powalił na kolana tempem gry, czy ilością groźnych sytuacji, ale wreszcie Arka niezależnie od tego, jaki "piach" zmuszona była grać, zdobyła punkty i to w samej końcówce. Jeśli postawić kibiców przed wyborem: grają pięknie, a przegrywają albo grają brzydko i wygrywają, to chyba zdecydowanie przeważyłoby to drugie. Sławomir Cienciała powiedział a propos tego meczu: "Najważniejsza jest skuteczność, mecz może być naprawdę brzydki, ale jeśli będziemy konsekwentni to wygramy, nie zawsze da się wszystko załatwić piękną grą". Ciężko się z obrońcą Arki nie zgodzić
Mecz z Wisłą będzie dla Arki ogromnym sprawdzianem. Jeśli żółto-niebiescy chcą awansować, tutaj nie może być żadnych wymówek, że pogoda nie ta, że godzina zła, że murawa nierówna. Takie mecze trzeba wygrywać. Arka powinna uczyć się na błędach, bo gdyby zliczyć, ile punktów w zeszłym sezonie straciła u siebie, to zdobywając chociaż połowę z nich, spokojnie mogłaby awansować do Ekstraklasy. Za Arką przemawia także historia meczów z Wisłą, gdyż 4 razy, to gdynianie byli górą, Wisła niewiele mniej bo 3 razy, w tym raz w obecnym sezonie. Czy przyszedł czas na rewanż?
Na koniec optymistyczna wypowiedź Pawła Sikory, trenera Arki: - Wisła prezentuje zupełnie inny styl niż GKS, jest to zespół, z którym zawsze nam się ciężko grało, ale w końcu musi przyjść ten jeden mecz, w którym się przełamiemy i wygramy.
Czy tak faktycznie będzie, a może to Wisła zdobędzie dublet w tym sezonie przeciwko Arce? Hit tej kolejki 1. ligi już w piątek o 19.
Przewidywany skład Arki: Szromnik - Cienciała, Juraszek, Sobieraj, Radzewicz- Tomasik, Rzuchowski, Pruchnik, Budka - Aleksander, Ślusarski.