Arka - Wigry LIVE! Żółto-niebiescy chcą rehabilitacji
Dziś o godz. 18.30 żółto-niebiescy, na stadionie GOSiR, zagrają z Wigrami Suwałki. Zapowiada się 90 minut emocji. Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!
fot. Paweł Piekutowski
Obie drużyny swoje ostatnie mecze ligowe kończyły w nie najlepszych nastrojach. Arka, mimo prowadzenia w Sosnowcu 1:0, skończyła mecz z Zagłębiem z pierwszą w tym sezonie porażką 2:4. Wigry prowadziły z Bytovią Bytów 2:0, aby pozwolić rywalom na wywiezienie z Suwałk jednego punktu po remisie 2:2. Arka i Wigry mają w tabeli po 7 zdobytych punktów i apetyty na więcej.
Dzisiejszy mecz to dla podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego okazja do rehabilitacji za słaby występ w Sosnowcu, a jednocześnie… - To jest także okazja do rewanżu za poprzedni sezon, w którym Wigry zabrały nam komplet punktów. Zarówno mecz w Gdyni, jak i w Suwałkach przegraliśmy po 0:1. Pamiętam o tym, pamiętają też moi zawodnicy - zapewnia gdyński szkoleniowiec.
Gdynianie nie mieli za dużo czasu na rozpamiętywanie porażki w Sosnowcu. Mecz w środku tygodnia wymusił nieco inny cykl treningowy. Sztab szkoleniowy pewnie zastanawia się, jakich dokonać zmian kadrowych po pierwszej w tym sezonie porażce. Rewolucji raczej nie będzie, ale na miejsce w podstawowej "11" ma chyba prawo liczyć Rashid Yussuff, który w Sosnowcu pojawił się na boisku na kilkanaście minut i mógł zaimponować spokojem, z jakim zdobył swoją premierową bramkę dla Arki.
- Czy będą zmiany w wyjściowej "11" - zastanawia się głośno, powtarzając moje pytanie, trener Niciński. - Może, ale pierwsi dowiedzą się o tym zawodnicy. Wszyscy chcą zmazać plamę na piłkarskim honorze po porażce z Zagłębiem. Cieszy mnie naturalna mobilizacja przed dzisiejszym meczem. Oby przełożyła się na skuteczną i efektywna grę - wyraża nadzieje Niciński.
Kibiców, którzy mają nadzieję, że przeciwko Wigrom może zagrać Miroslav Bożok, muszę chyba rozczarować. Miro, po wyleczeniu kontuzji, wprawdzie trenuje już z drużyną, ale na ligowym boisku jeszcze się raczej nie pokaże. Zagra natomiast na pewno zdobywca, w meczu w Sosnowcu, gola przecudnej urody Michał Nalepa. To piłkarz, który kilka dni temu - po raz pierwszy w karierze - otrzymał powołanie do reprezentacji Polski U-20. Ma szansę zagrać w Pucharze Czterech Narodów ze Szwajcarią i Niemcami. Mówił, że przed wyjazdem na zgrupowanie kadry chciałby chociaż otworzyć swój bramkowy dorobek w tym sezonie. Słowa dotrzymał, bo wpisał się na listę strzelców w meczu przeciwko Zagłębiu. Ale jeden gol to mało. Zachęcam więc Michała, aby dzisiaj chociaż podwoił swój bramkowy dorobek.
Przyjazd na mecz Arka - Wigry będzie dla trzech osób z ekipy gości podróżą po części sentymentalną. Trener Zbigniew Kaczmarek pracował przecież w Arce, Tomasz Jarzębowski był kapitanem żółto-niebieskich, a bramkarz Hieronim Zoch swój pierwszy i jedyny mecz w ekstraklasie zagrał właśnie w gdyńskiej drużynie.