Arka - Stomil LIVE! Pożegnanie z kibicami w Gdyni
Piłkarze Arki Gdynia dzisiejszym meczem ze Stomilem Olsztyn - na stadionie GOSiR, początek o godzinie 19 - pożegnają się ze swoimi kibicami w sezonie 2012/13. W sobotę zagrają jeszcze na wyjeździe z Dolcanem Ząbki, a w ostatniej kolejce sezonu otrzymają punkty walkowerem, bo nad morze nie przyjedzie wycofany z rozgrywek ŁKS Łódź.
fot. Piotr Kwiatkowski/Ekstraklasa.net
Pisząc o pożegnaniu z kibicami, nie można wykluczyć, że niektórzy z zawodników żółto-niebieskich, którzy wybiegną dzisiaj na murawę gdyńskiego stadionu, pożegnają się także po sezonie z Arką.. Kształt klubowej kadry na nowy sezon może bowiem ulec, z różnych względów, dość zasadniczym zmianom. To jednak sprawa najbliższej już przyszłości, a my pozostańmy przy tym co tu i teraz, czyli przy meczu ze Stomilem.
Jesienią w Olsztynie Arka wygrała 2:0, po golach Marcusa da Silvy i Mateusza Szwocha. Wygrała dosyć pewnie, chociaż gospodarze przy stanie 0:1 nie wykorzystali rzutu karnego. Stomil od wielu kolejek uporczywie walczy o utrzymanie w pierwszej lidze. W tej walce potrafił wygrać z Cracovią 3:0, ale w ostatniej potrafił też przegrać ze zdegradowanym już prawie Okocimskim Brzesko 0:4. Zespół byłego trenera Arki Zbigniewa Kaczmarka ma więc olbrzymie kłopoty ze stabilizacją formy. W tabeli ciągle jest tuż "nad kreską", ale potrzebuje jeszcze kilku punktów, aby zachować miejsce w lidze. Pewnie z takim też zamiarem, powalczenia o te punkty, przyjedzie dzisiaj do Gdyni.
A Arka? Ostatnio gra bardzo dobrze, notując serię siedmiu spotkań bez porażki, a w niej sześć zwycięstw i remis. Zespół liczy się ciągle w walce o mistrzostwo wiosny, co daje dodatkową motywacje w walce o punkty.
W poprzedniej kolejce gdynianie wygrali na wyjeździe z GKS Katowice 2:1, mimo że ponad 30 minut musieli grać - po czerwonej kartce dla Damiana Krajanowskiego - w osłabieniu. Do tego w Katowicach pauza za kartki wykluczyła z gry dwóch najbardziej bramkostrzelnych zawodników trenera Pawła Sikory, czyli Marcusa da Silvę i Janusza Surdykowskiego. I tu ciekawostka. W dwóch ostatnich meczach Arki gole na wagę zwycięstwa zdobywali obrońcy. W Grudziądzu w wygranym 1:0 meczu z Olimpią do siatki trafił stoper Bartosz Brodziński, a teraz w Katowicach również stoper Tomasz Jarzębowski i prawy obrońca Dawid Kubowicz.
- Jak nie strzelają napastnicy, to muszą ich wyręczyć obrońcy - śmieje się Jarzębowski, który w Katowicach zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie, bo przecież samobója w Łęcznej nie będziemy mu wypominać.
- Nie oznacza to jednak, że źle życzę napastnikom i nie oczekuję, że do siatki trafiać będą Surdykowski i da Silva. Najbardziej liczy się to, że ostatnio zaskoczyliśmy jako zespół, a jak dobrze idzie, to i szczęście bywa po naszej stronie. Oczywiście nie ma już wielkiego ciśnienia, bo takie by było, gdybyśmy liczyli się jeszcze w grze o awans. Niemniej zajęcie 5 miejsca na koniec sezonu jest absolutnie realne i postaramy się zrobić wszystko, aby tak właśnie było. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności jakie towarzyszyły naszej grze i klubowi w tym sezonie, to piąte miejsce byłoby sukcesem - dodał "Jarza".
Jak na dzisiejszy mecz ustawi drużynę trener Sikora? - W porównaniu do ostatniego meczu w Katowicach do kadry meczowej wrócą da Silva, Surdykowski i Brodziński. Wypadają jednak, z powodów kartkowych, Damian Krajanowski i Piotr Tomasik. Pod znakiem zapytania stoi występ Radosława Pruchnika, któremu w Katowicach odnowił się uraz z poprzedniego meczu. Będę więc miał pewne kłopoty, szczególnie z zestawieniem linii defensywnych. Jedno jest pewne, że będziemy chcieli ze Stomilem wygrać, bo miło jest liczyć te mecze bez porażki - deklaruje na koniec Sikora.
Dzisiejszy mecz w Gdyni organizatorzy chcą potraktować, w związku ze zbliżającym się Dniem Dziecka, szczególnie. Już od godz. 17 zapraszają młodych fanów Arki do zabawy na placu przed głównym wejściem na stadion, a kto nie przekroczył 13 roku życia, będzie mógł wejść na mecz za symboliczną złotówkę.
Przypominamy, że trybuna "Górka" jest na dzisiejszy mecz zamknięta.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida