Arka przed meczem z Miedzią: Mobilizacja na 120%
Po dzisiejszym treningu zawodnicy i trener Arki udali się do sali konferencyjnej, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy. Pawłowi Sikorze towarzyszyli Dawid Kubowicz i nowy nabytek, Adrian Budka.
Paweł Sikora: Nie wiadomo kto poprowadzi zespół Miedzi, czy asystent, czy jakiś nowy szkoleniowiec zostanie zatrudniony. Musimy zagrać lepszy mecz niż ostatnio i wygrać. Musimy być zmobilizowani nawet nie na 100%, ale na 120%
Jeśli chodzi o Jarzębowskiego i Jamroza, to nie były żadne poważne urazy. Trenowali indywidualnie i będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu. Podobnie rzecz tyczy się Adriana Budki, bo nie wyobrażam sobie brać zawodnika w środku sezonu, który jest nieprzygotowany. Kadrowicze też już wrócili do Gdyni.
Przyjście Adriana poszerzyło możliwości. Nie ma nic lepszego niż zdrowa konkurencja gdy zawodnik nie jest pewien czy wyjdzie na następny mecz. Temat poszukiwań nie jest zamknięty, ale nie udało się podpisać nikogo, temat zakontraktowania jest już zamknięty. Musimy liczyć, że Szromnik nie złapie kontuzji, a jeśli złapie to oby młodszy zawodnik dobrze go zastąpił.
Niektórzy zawodnicy lubią grać w rytmie mecz co 3 dni bo jest lekki trening i odnowa. Ale pytanie: jak długo można tak funkcjonować? Na zachodzie wydaje się duże pieniądze na odżywki, u nas sami zawodnicy muszą inwestować w takie rzeczy i nie wszystkich stać na te "wspomagania" na najwyższym poziomie. Życie składa się z detali, odżywianie jest ważne.
Po Miedzi 3 wyjazdy, nie możemy zakładać że przegramy jakiś mecz. Ja jadę po 9 punktów, skupiam się tylko na zwycięstwach. Remis może się przydarzyć, porażka też, ale tylko po bardzo dobrym meczu. Silne drużyny grające u siebie, ale będziemy się starać narzucać swój styl gry i przywieźć pełną pulę.
Adrian Budka: Przyszedłem by pomóc drużynie i mam nadzieję sprostać temu zadaniu. Wszystko zweryfikuje boisko. Przyjdzie czas na oceny. Kiedyś byłem bardzo blisko Arki, ale tak się sprawy potoczyły a nie inaczej, nie mniej cieszę się, że jestem tu dzisiaj. Mecz w Bydgoszczy to było moje pierwsze przetarcie po przerwie, wybiegałem 90 minut i myślę, że było pozytywnie. Bardzo bym chciał zagrać i robię na treningach wszystko by tak było.
Kiedyś nie było tylu młodych zawodników. Na pewno starsi zawodnicy wychowują tych młodszych, a oni powinni z tego wyciągać wnioski.
Dawid Kubowicz: Z Adrianem będziemy grać na prawej stronie razem. W Bydgoszczy zagraliśmy tylko sparing, ale nasza współpraca przebiegała dobrze, uzupełnialiśmy się. Jest to bardzo doświadczony zawodnik. Mamy sporą wymienność pozycji więc ja osobiście nie widzę różnicy z kim gram na danej stronie, każdy się podporządkowuje taktyce i na tym się skupiamy, niezależnie od wykonawców. Jednak Marcus ma mentalność latynoską i bardziej ciągnie go do przodu.