Sandecja - Olimpia Elbląg LIVE! Rewelacja wiosny kontra outsider ligi
Po wyjazdowym, derbowym spotkaniu z Termalicą Brukt-Bet Nieciecza, Sandecję czeka jedno z łatwiejszych spotkań na własnym stadionie, bowiem do Nowego Sącza przyjeżdża czerwona latarnia 1. ligi, Olimpia Elbląg. Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 18!
fot. Mateusz Bobola
Sandecja Nowy Sącz – Olimpia Elbląg LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net
Ostatni i jak do tej pory jedyny mecz pomiędzy tymi drużynami został rozegrany 17 września 2011 roku. Zakończył się on bezbramkowym remisem. Sądeczanie po raz kolejny rozczarowali swoich kibiców, którzy liczyli na trzy punkty przywiezione znad morza. Jednak patrząc na przebieg spotkania remis był dobrym wynikiem dla biało-czarnych, ponieważ to ówcześni gospodarze przeważali i stworzyli sobie więcej klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Gra Sandecji ograniczała się do kontrataków, które bardzo szybko zostawały spacyfikowane przez dobrze dysponowaną obronę Olimpii.
W ostatniej, środowej kolejce Sandecja bezbramkowo zremisowała z Termalicą Brukt-Bet Nieciecza. Pierwsza połowa tego spotkania rozczarowała kibiców zebranych na stadionie „Słoników”. Gra toczyła się w środkowej części boiska, sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a zawodnicy wyglądali na ospałych. Widowisko nabrało rumieńców po przerwie. Wtedy to zawodnicy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Jeden z nich zakończył się bramką Bartosza Wiśniewskiego, ale sędzia nie uznał gola, ponieważ gracz Sandecji był na pozycji spalonej. Również Termalica miała okazje, aby wygrać spotkanie. Najlepszą z nich w 93. minucie spotkania zmarnował Krzysztof Lipiecki, lecz jego strzał głową, z 7 metrów, obronił Różalski.
Nieco odmienne nastroje panują w zespole z Elbląga, który w ostatnim meczu przegrał z Piastem Gliwice, 0:1. Pierwsza połowa meczu nie wskazywała na to, że mierzą się ze sobą drużyny, które walczą o zgoła odmienne cele. To goście znad morza mieli przewagę i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Jednak w najważniejszych chwilach zawodziła ich skuteczność. Początek drugiej części spotkania wyglądał podobnie. Elblążanie atakowali, ale to Gliwiczanie zdobyli bramkę. Po stracie bramki zawodnicy Olimpii ruszyli do odrabiana strat, lecz podobnie jak w pierwszej połowie brakowało im skuteczności. To właśnie źle nastawione celowniki zawodników żółto-biało-niebieskich zdecydowały o porażce beniaminka.
Gospodarze z dorobkiem 34 punktów zajmują 11. miejsce w tabeli. Jeżeli wszystko ułoży się po ich myśli to otwiera się szansa, by awansować trzy lokaty w górę. Natomiast Olimpia ma na swoim koncie 17 oczek i plasuje się na osiemnastym, ostatnim miejscu w tabeli. W przypadku zwycięstwa Elblążanie mają szansę zmniejszyć dystans do miejsc, które gwarantują bezpieczny byt w pierwszej lidze.
Zdecydowanym faworytem spotkania jest zespół z Nowego Sącza, za którym przemawia atut własnego boiska, mocniejsza i liczniejsza kadra zespołu, fantastyczni, sądeccy kibice oraz długa podróż zawodników z Elbląga (prawie 700 km w jedną stronę). Z kolei atutem gości będzie mniejsza ilość pauzujących zawodników, brak obciążeni psychicznego, a także taktyka gry z kontrataku, która zmusi Sandecję do konstruowania akcji w ataku pozycyjnym, a to, jak każdy wie jest słabą stroną wszystkich, polskich zespołów.
Sandecja do meczu przystąpi bez pauzującego za kartki Bartosza Wiśniewskiego. Także niepewny jest występ Jano Frohlicha, Mateusza Niechciała i Bartosza Szeligi, którzy po ostatnim spotkaniu są mocno poobijani. Dużo lepszą sytuacje kadrową ma trener Oleg Raduszko. Jedynymi piłkarzami z których usług nie będzie mógł skorzystać białoruski szkoleniowiec są kontuzjowani Maciej Schefren i Michał Ressel.
Mecz rozpocznie się, w sobotę, 21 kwietnia o godzinie 18, a poprowadzi go sędzia Jacek Zygmunt z Jarosławia. W dniu meczy bilety będzie można nabywać w kasach przed stadionem od godziny 14, a dla posiadaczy karnetów i biletów z przedsprzedaży zostanie przeznaczone osobne wejście. Na stadionie przy Kilińskiego 47 są spodziewani kibice z Elbląga, jednak ich ilość nie jest znana.
Przedmeczowe wypowiedzi:
Robert Moskal, (trener Sandecji): Jestem zadowolony z czterech punktów, które zdobyliśmy w ostatnich dwóch spotkaniach. Olimpia Elbląg, chyba już uznała, że spadła do drugiej ligi, dlatego jej zawodnicy grają na pełnym luzie. Będą bardzo niebezpiecznym rywalem, który stosuje wysoki pressing. Ja ze swojej strony chciałbym, aby w sobotnim meczu zaprezentowali się gorzej niż w spotkaniu z Piastem Gliwice. My mamy swój sposób na pokonanie Olimpii. Nie zdradzę taktyki na ten mecz, ale powiem że receptą na sukces będzie wysoka koncentracja przez całe 90 minut. Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na kolejne emocjonujące spotkanie. Bądźcie naszym dwunastym zawodnikiem.
Przewidywane wyjściowe składy:
Sandecja: Różalski – Makuch, Midzierski, Zlatohlavy, Woźniak – Majkowski, Gawęcki (K), Trochim, Szczepański, Kosiorowski – Aleksander
Olimpia: Rogaczew – Nadijewskij, Borsukow, Pacan (K), Banasiak – Lubenow, Bartosiak, Czoska, Kołosow, Tiszkiewicz – Koladko