4. liga. Rocki lepszy od Mokwy i Mójty. Ruch Radzionków pokonał rezerwy Piasta
W ramach czwartoligowych rozgrywek Ruch Radzionków zwyciężył na wyjeździe z rezerwami Piasta Gliwice. O trzech punktach dla gości zadecydowały bramki Roberta Wojsyka oraz Konrada Bąka. Na boisku nie zabrakło znanych nazwisk - przy Robotniczej zagrali między innymi Piotr Rocki, Adam Mójta czy Tomasz Mokwa.
fot. Marzena Bugała / Polskapresse
Po sobotniej wiktorii w starciu z Arką Gdynia, niedziela wcale nie należała w Gliwicach do leniwych. Przed południem drugi zespół gliwiczan rozegrał pierwsze w tym roku spotkanie na własnym boisku. Przy Robotniczej podejmował znacznie wyżej plasujący się w tabeli Ruch Radzionków. Faworytem tego spotkania byli goście, jednak gospodarze nie zamierzali poddać się bez walki. Przed tygodniem po trafieniu w samej końcówce zremisowali 2-2.
Poziom wydaje się czwartoligowy, ale na murawie nie zabrakło gwiazd. Po stronie gospodarzy można było zobaczyć reprezentanta Polski do lat 19 Patryka Dziczka, a także ekstraklasowych graczy: Adama Mójtę oraz Tomasza Mokwę, którzy nie wystąpili w sobotę. Ruch Radzionków przyjechał do Gliwic z jednym ze swoich liderów – Piotrem Rockim. Zabrakło jednak kibiców gości – ze względów bezpieczeństwa zadecydowano o zamknięciu dla nich tego spotkania.
Mogą żałować, gdyż już od początku spotkanie układało się pod ich ulubieńców. Szybko zdobyta bramka praktycznie ustawiła ten mecz. Już w drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Robert Wojsyk. Goście błyskawicznie wyszli więc na prowadzenie i do końca meczu pozostało im już tylko kontrolować przebieg spotkania. Tak też zrobili. Długie minuty spędzali na boisku. Pozwalali rywalom rozgrywać piłkę.
W kolejnych minutach przeważali gospodarze. Wzięli sobie do serca cel, jakim było uratowanie choć punktu. To oni prowadzili grę, praktycznie nie wpuszczali przeciwnika pod własną bramkę i kreowali kolejne sytuacje. Świetny mecz rozgrywał Marek Jonda. Pomocnik w środku pola wykonywał kapitalną robotę. Jego partnerom wciąż brakowało jednak wykończenia, a Bartosz Kucharski nieźle spisywał się między słupkami.
Goście swoich sił próbowali głównie z kontrataku. Skrzydłami próbowali się urwać czającym się na bokach Adamowi Mójcie oraz Tomaszowi Mokwie, by znaleźć w polu karnym. Kilkukrotnie im się to udało, 43-letni Piotr Rocki bez większego kłopotu uciekał połowę młodszym rywalom. W pierwszej połowie nie padło już jednak więcej goli.
W przerwie, niezadowolony z postawy swoich podopiecznych Witold Czekański dokonał pierwszej roszady. Czy przyniosło to zmiany w obrazie gry? Nie bardzo. Gliwiczanie próbowali, ciągnęli ataki, wciąż w Niebiesko-Czerwonych barwach błyszczał Marek Jonda, lecz nie przynosiło to efektów. Podobnie jak przesunięcie Dominika Czekańskiego do ataku. Gospodarze próbowali, ale prędzej czy później defensywa Ruchu hamowała kolejne próby. Pewność w obronie pozwoliła gościom na ambitniejsze i częstsze ataki. Końcówka spotkania należała do całkiem ciekawych, a także pełnych emocji. Nie wytrzymały trochę głowy i po jednym z ataków Ruchu zagotowało się przy linii końcowej. Arbiter okiełznał jednak temperament zawodników.
O ostatecznym wyniku zadecydowano dopiero w ostatniej minucie. Po bliźniaczopodobnej akcji do tej z początku spotkania, na listę strzelców wpisał się Konrad Bąk. Napastnik urwał się obrońcom, wyminął wychodzącego z bramki Freitaga, by umieścić piłkę w siatce. Tym samym goście zwyciężyli 2:0, co pozwoliło im zbliżyć się do czwartoligowego podium.
Piast II Gliwice – Ruch Radzionków 0-2 (0-1)
0-1 Robert Wojsyk (2 min.)
0-2 Konrad Bąk (90 min.)
Piast II Gliwice: Jakub Freitag – Tomasz Mokwa, Dominik Czekański, Kamil Wawoczny, Adam Mójta – Patryk Dziczek, Marek Jonda – Michał Przemyk, Denis Gojko (82. Jan Januszek), Mikołaj Gola, Paweł Oziębała (46. Daniel Rakowiecki)
Ruch Radzionków: Bartosz Kucharski – Kamil Banaś, Tomasz Harmata, Michał Staszowski, Bartosz Borowiec, Konrad Bąk, Jakub Kuliński (65. Marcin Trzcionka), Marcin Dziewulski, Piotr Rocki (90. Marcel Gieroń), Patryk Cepek (79. Daniel Skalski), Robert Wojsyk (29. Mateusz Hermasz)