Rzut karny dla Sandecji to nie lada kontrowersja. Nie dość, że Piotr Kosiorowski faulowany był dobre dwa, trzy metry przed polem karnym, to jeszcze dyskusji podlega interpretacja przez sędziego interwencji Benkowskiego, który zdaje się, że trafił przy wślizgu w piłkę...