menu

[ZDJĘCIA] Piłka nożna. Nieudane zakończenie rundy jesiennej. Pilica Białobrzegi przegrała z MKS-em Piaseczno

16 listopada 2019, 14:56 | Łukasz Kościelniak

W sobotę ostatni mecz w rundzie jesiennej czwartej ligi rozegrali piłkarze Pilicy Białobrzegi. Ekipa Tomasza Grzywny przegrała na własnym obiekcie z MKS Piaseczno 2:3. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z tego pojedynku!

Na zakończenie rundy jesiennej czwartej ligi Pilica Białobrzegi zmierzyła się przed własną publicznością z MKS-em Piaseczno.
fot. Łukasz Kościelniak

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 50

Mecz Pilicy z Piasecznem zapowiadał się bardzo interesująco. Przed rozpoczęciem spotkania miała miejsce miła uroczystość - zarząd Pilicy oraz kibice podziękowali Michałowi Janowskiemu, który przez ostatnie osiem lat reprezentował barwy białobrzeskiego klubu, a od tego sezonu gra w MKS Piaseczno. Ekipę spod Warszawy prowadzi dobrze znany w Białobrzegach, Arkadiusz Modrzejewski.

Spotkanie świetnie rozpoczęli goście. W 11. minucie golkipera Pilicy pokonał Bartosz Orłowski. Gospodarze protestowali, że gracz z Piaseczna był na pozycji spalonej, ale na niewiele się to zdało. Na szczęście wyrównanie przyszło chwilę później - po dośrodkowaniu głową piłkę do siatki skierował Bartosz Zawadzki. Goście w 24. minucie znów jednak prowadzili - z rzutu wolnego uderzył Kamil Ziemnicki, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki.

W drugiej połowie Pilica dominowała i w zasadzie wydawało się, że kwestią czasu jest to, kiedy wreszcie wyrówna. Tak stało się w 67. minucie - gola zdobył Maciej Kencel. Ostatnie słowo niespodziewanie należało jednak do Piaseczna - w 85. minucie bramkę na wagę trzech punktów zdobył były gracz Pilicy, Zbigniew Obłuski.

- To był dla nas ciężki mecz, niektórzy tyle zostawili zdrowia na boisku w trakcie tej rundy jesiennej, że dzisiaj w drugiej połowie po prostu zabrakło nam sił. Do przerwy graliśmy bardzo dobre spotkanie. Cieszy na pewno fakt, że przetrwaliśmy napór Pilicy w drugiej połowie, a po straconej bramce zdołaliśmy się podnieść i zdobyć zwycięskiego gola. Zimą będziemy pracować ciężko, żeby wiosną nadal walczyć o awans - powiedział Arkadiusz Modrzejewski, trener MKS Piaseczno.

- Nie zawsze lepszy zespół wygra. Udało nam się zneutralizować atuty przeciwnika, choć to na niewiele się zdało, bo goście strzelili nam trzy bramki. Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Dzisiaj mieliśmy dużo sytuacji, ale nie wykorzystaliśmy ich. Piaseczno miało dwie sytuacje, strzeliło trzy bramki. Szkoda, ale gramy dalej - mówił Tomasz Grzywna, szkoleniowiec Pilicy Białobrzegi.

Po zakończeniu rundy jesiennej Pilica plasuje się na 5. miejscu w tabeli z dorobkiem 27 punktów. Do prowadzących rezerw Radomiaka Radom traci pięć punktów. Runda wiosenna rozpocznie się w marcu.

Pilica Białobrzegi - MKS Piaseczno 2:3 (1:2)
Bartosz Zawadzki 16, Maciej Kencel 67 - Bartosz Orłowski 11, Kamil Ziemnicki 24, Zbigniew Obłuski 85.

Pilica: Pieniążek - Michalski, Paterek, Kucharczyk, Skałbania (68 Stanisławski), Rawski (75 Bykowski), Klinicki, Dobkowski, Zawadzki, Karasek, Kencel.

MKS: Marcinkowski - Majewski, Wojtkielewicz, Pietrzak, Krupnik, Matulka, Orłowski, Doliński, Janowski, Pawłowski, Ziemnicki.

Sędziował: Łukasz Matlęga (Płock).


Polecamy