menu

Zimowe zakupy na Anfield Road? Liverpool chce się wzmacniać.

21 października 2012, 20:52 | Michał Karczewski

Wobec kontuzji Fabio Boriniego i wypożyczenia w letnim okienku transferowym Andy'ego Carolla, Liverpool dysponuje jednym doświadczonym napastnikiem - Luisem Suarezem. Na Anfield ma być wprowadzony plan awaryjny - zimowe wzmocnienia.

Po zamknięciu letniego okna transferowego na Anfield Road zapanowała konsternacja. Wypożyczenie Andy'ego Carolla, którego nie widział w swej koncepcji Brendan Rodgers oraz nieudana próba zakupienia Clinta Dempseya z Fulham spowodowały, że w Liverpoolu pozostało tylko dwóch napastników. Wśród kibiców The Reds największe obawy budziła wizja kontuzji któregoś z atakujących. Na nieszczęście klubu z Anfield te stały się rzeczywistością. - Fabio Borini po złamaniu prawej stopy będzie pauzował do 3 miesięcy. Sytuacja w ataku Liverpoolu z fatalnej stała się tragiczna. Wobec dyskomfortu jakim jest możliwość wystawienia do gry tylko jednego atakującego, Brendan Rodgers rozmawiał z właścicielami klubu na temat potencjalnych zimowych wzmocnień. W brytyjskich mediach wśród kandydatów do gry na Anfield Road wymienia się takie nazwiska jak Daniel Sturridge, Fernando Llorente, Demba Ba czy Gary Hooper. Warto przeanalizować wyżej wymienionych graczy pod względem szansy wzmocnienia drużyny z Anfield Road.

Daniel Sturridge (23 lata, Chelsea Londyn)

Daniel Sturridge nie może na stałe przebić się do jedenastki prowadzonej przez Roberto Di Matteo. Wprowadzany do gry najczęściej na końcówki spotkań, otwarcie przyznaje, że rozważa opcję odejścia ze Stamford Bridge, by grać więcej. Taką możliwość miałby na Anfield Road. Problemem może być cena za jaką napastnik miałby przybyć do Liverpoolu. Roman Abramowicz wycenia podobno młodego Anglika na 15 milionów funtów. Dodatkowym atutem przemawiającym za Anglikiem jest filozofia właścicieli Liverpoolu, mówiąca o pozyskiwaniu graczy do 26 roku życia.

Fernando Llorente (27 lat, Athletic Bilbao)

Kontrakt Baska z klubem z Bilbao wygasa 30 czerwca 2013 roku. Llorente może więc podpisać kontrakt z nowym pracodawcą już w styczniu i zasilić go w przyszłym sezonie. Taki wariant jest mało prawdopodobny, gdyż już teraz mówi się o styczniowym transferze reprezentanta Hiszpanii do jednego z wielkich europejskich klubów. W gronie zainteresowanych jest także Liverpool, choć aby pozyskać Baska będzie musiał wygrać rywalizację z klubami o bardziej okazałym budżecie. Styczniowa licytacja zapewne będzie bardzo zaciekła.

Demba Ba (27 lat, Newcastle United)

W brytyjskich mediach dużo mówi się o wykupieniu snajpera Newcastle przez Liverpool za 7 milionów funtów, które oscylują w umowie jako kwota odstępnego. Według niektórych źródeł klauzula ta straciła już ważność, według innych nadal obowiązuje. Podobno fanem talentu reprezentanta Senegalu jest Brendan Rodgers, który widzi w Nim idealne uzupełnienie dla Luisa Suareza i rozwiązanie problemu braku skuteczności w zespole.

Gary Hooper (24 lata, Celtic Glasgow)

Zdecydowanie najtańszą opcją wzmocnienia siły ofensywnej Liverpoolu byłby Gary Hooper. Angielski snajper jest wyceniany przez fachowy portal transfermarkt.de na około 4,5 miliona funtów. Dysponujący świetnym wykończeniem akcji, młody napastnik zapewne przystałby na propozycję Liverpoolu a sam Celtic zadowolił by się kwotą w okolicach 6-7 milionów funtów.

Czy rzeczywiście któryś z wyżej opisanych graczy wzmocni Liverpool, wiadomo będzie po zamknięciu styczniowego okna transferowego. Pewne jest tylko jedno: Liverpool musi wzmocnić ofensywną formację, gdyż sam Luis Suarez nie gwarantuje miejsca w czołowej czwórce na koniec sezonu, w które wszyscy na Anfield mierzą.


Polecamy