Zdrój jest na fali. Zawierucha strzela, walczy o koronę króla strzelców. Ważnymi postaciami są trzej bracia Zawadzcy [ZDJĘCIA]
Bardzo ciekawie zapowiada się niedzielny mecz czwartej ligi świętokrzyskiej, w którym będący na fali Zdrój Busko-Zdrój zmierzy się z Wierną Małogoszcz. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.
Po czterech kolejkach Zdrój Busko-Zdrój zajmował piątą pozycję w tabeli z dorobkiem 9 punktem, a Wierna prowadzona przez Pawła Bienia była szósta z siedmioma punktami na koncie. Liderem był zespół Czarnych Połaniec, spadkowicz z trzeciej ligi.
- Myślę, że będzie to ciekawy mecz. W sobotnim spotkaniu Wierna Małogoszcz wygrała u siebie z Granatem Skarżysko Kamienna, z którym również graliśmy i uważam że reprezentujemy zbliżony poziom - mówi Tomasz Kiciński, trener Zdroju.
- Jestem spokojny o swoich zawodników. Realizujemy założenia taktyczne, wydaje mi się, że każdy będzie w stu procentach gotowy do kolejnego meczu - dodaje.
W meczu rozegranym w niedzielę piłkarze z Buska pokonali na własnym stadionie Lubrzankę Kajetanów 3:2, a hat trickiem popisał się Adam Zawierucha, aktualny lider klasyfikacji strzelców. Walczy on o koronę króla strzelców czwartej ligi. - Czuję się bardzo dobrze, forma dopisuje. Jest co prawda początek sezonu, także trzeba strzelać i robić swoje - mówił podopieczny trenera Kicińskiego. - Zespół spisuje się dobrze, wprawdzie zdarzają się głupie błędy, brakuje czasami postawienia „kropki nad i” i wkrada się dekoncentracja, szczególnie w ostatnich minutach spotkania, ale styl cieszy. Drużyna ma spore możliwości i duży potencjał. Myślę, że włączymy się do walki o awans - dodał wychowanek Korony Kielce.
Ważnym postaciami Zdroju w tym sezonie są trzej bracia Zawadzcy - Łukasz, Mateusz i Michał.
Łukasz - najstarszy z rodzeństwa, ma 24 lata, środkowy lub boczny pomocnik. Dotychczasowe kluby: Moravia Morawica, MKS Zdrój Busko-Zdrój, Spartakus Daleszyce. W Zdroju grał już w latach 2016-2018 - zaliczył 70 meczów, w których zdobył 16 bramek. Po roku gry w trzecioligowym Spartakusie Daleszyce wrócił do buskiego klubu.
Mateusz - ma 22 lata, boczny obrońca. Dotychczasowe kluby: Moravia Morawica, Wierna Małogoszcz, Spartakus Daleszyce. Pomimo młodego wieku to ograny zawodnik. Ostatnie 2,5 roku spędził na boiskach trzeciej ligi, gdzie w 73 meczach strzelił 12 goli.
Michał - najmłodszy z braci, ma 19 lat, środkowy pomocnik. W Zdroju gra na zasadzie rocznego wypożyczenia ze swojego macierzystego klubu - Moravii Morawica. W ubiegłym sezonie rozegrał w ekipie Krzysztofa Dziubla 25 meczów, zdobył 4 bramki.
Jeśli chodzi o Zdrój i Wierną, to obydwie drużyny w poprzednim sezonie reprezentowały się solidnie. W bezpośrednich pojedynkach zanotowały u siebie zwycięstwa. Zdrój zakończył poprzedni sezon na czwartym miejscu, natomiast Wierna Małogoszcz zajęła szóstą pozycję.
Początek najbliższego meczu zaplanowano w niedzielę, 1 września, na godzinę 17.
Zdrój liczy na punkty, ale łatwego zadania nie będzie miał, bo Wierna również przyjeżdża z nastawieniem powiększenia dorobku punktowego. Podopieczni trenera Pawła Bienia w minionym weekend dokonali nie lada wyczynu. Do przerwy przegrywali z Granatem 0:2, a ostatecznie wygrali 5:2, dzięki znakomitej końcówce.
Wierna jest mocna w ofensywie i dlatego podopieczni trenera Tomasza Kicińskiego muszą szczególnie uważać na Mateusza Rejowskiego i Mateusza Fryca. Zdrój też ma dużą "silę rażenia", dlatego niedzielny pojedynek zapowiada się ciekawie. Kibice na brak emocji nie powinni narzekać.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]