menu

Zawisza - Podbeskidzie LIVE! Chmiel daje Podbeskidziu prowadzenie!

9 sierpnia 2014, 21:48 | Wojciech Adamczak

W jednym z trzech niedzielnych spotkań 4. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy bydgoski Zawisza podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli z trzema punktami na koncie, minimalnie lepszy bilans bramek mają jednak bielszczanie.

Zawisza zmierzy się w niedzielę z Podbeskidziem
Zawisza zmierzy się w niedzielę z Podbeskidziem
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Do niedzielnego meczu w lepszych nastrojach podejdą zawodnicy Podbeskidzia. W ostatniej kolejce odnieśli efektowne zwycięstwo nad Ruchem i znacznie poprawili swoją pozycję w tabeli. Zawisza w kiepskim stylu uległ Śląskowi i wliczając rewanż z Zulte Waregem, poniósł trzecią porażkę z rzędu.

Podbeskidzie wydaje się budzić po słabym początku sezonu. Wspaniały debiut Macieja Korzyma zrekompensował słabszą jak na razie dyspozycję Roberta Demjana. Jeśli były król strzelców naszej ekstraklasy się przebudzi, mogą oni stworzyć duet napastników groźny dla każdego. Trener Ojrzyński powoli traci jednak cierpliwość i najprawdopodobniej w meczu z Zawiszą Demjan usiądzie na ławce, a zastąpi go Krzysztof Chrapek.

Trener bydgoszczan Jorge Paixao przyzwyczaił kibiców do licznych rotacji w składzie i nie inaczej będzie tym razem. Pewni występu są w zasadzie tylko Andrzej Witan, który ponownie zastąpi kontuzjowanego Grzegorza Sandomierskiego, oraz kapitan Kamil Drygas. Najprawdopodobniej słabo spisujących się w obronie Samuela i Silvę zastąpią Paweł Strąk i debiutujący Grek Anestis Argyriou. Być może wystąpi też drugi debiutant Rafael Porcellis.

W zeszłym sezonie w Bydgoszczy padł remis 2:2. Zawisza prowadził już 2:0, jednak w końcówce po bramkach Sokołowskiego i Wodeckiego Podbeskidzie wyrównało. W Bielsku-Białej również padł remis, tym razem 0:0.

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik z Siedlec. Trzydziestojednoletni sędzia mecze na poziomie ekstraklasy prowadzi od wiosny 2012 roku. Mecz na Stadionie Miejskim im. Zdzisława Krzyśkowiaka zapowiada się niezwykle emocjonująco, gdyż oba zespoły liczą na zwycięstwo i nawiązanie kontaktu z czołową ósemką.


Polecamy