menu

Zagłębie Sosnowiec o bramkę lepsze od Pogoni Siedlce

6 sierpnia 2016, 20:20 | Patryk Trybulec/Dziennik Zachodni

1. liga: Zagłębie Sosnowiec w końcu zwycięskie. Zespół prowadzony przez Jacka Magierę w drugiej kolejce pokonał u siebie Pogoń Siedlce 1:0.

Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Pierwszy mecz na Stadionie Ludowym pod wodzą Jacka Magiera zakończył się wygraną Zagłębia
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
1 / 10

Udany debiut przed sosnowiecką publicznością zanotował trener Zagłębia Jacek Magiera. Jego podopieczni pokonali na Stadionie Ludowym Pogoń Siedlec 1:0, mimo że do tego spotkania gospodarze przystąpili mocno osłabieni. Po niedzielnym meczu w Chodnicach urazy wykluczył z gry Marcina Sierczyńskiego i Martina Pribulę. W ich miejsce od pierwszej minuty zagrali Konrad Budek oraz Jakub Wilk.

Kluczową rolę w najważniejszej akcji meczu odegrali natomiast Tin Matiń i Łukasz Matusiak. Ten drugi najpierw dograł piłkę na lewą stroną do młodego Chorwata, a ten z powrotem odegrał do popularnego „Łysego”, który obrócił się w polu karnym i przymierzył obok bezradnego w tej sytuacji Piotra Misztala. Wcześniej to jednak goście stwarzali sobie zdecydowanie konkretniejsze sytuacje pod bramką Zagłębia. Swoich sytuacji nie potrafi zamienić na gole Damian Świerblewski, Cezary Demianiuk, czy Daniel Chyła.

Po zamianie stron Pogoń najbliższa wyrównania była w 61. minucie, gdy po uderzeniu Konrada Wrzesińskiego piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Jakuba Szumskiego. Sosnowiczanie też mieli swoje okazje. Szczególnie czego żałować ma Matić, który kilka razy znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gości, ale za każdym razem to Misztal wychodził z pojedynku obronna ręką. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem ustalonym w 37. minucie meczu.

Najdroższe transfery z Ekstraklasy: Kapustka wyprzedził wszystkich [TOP10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy